Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Natalia Godek 13.11.2021

Dziennikarze będą mogli przebywać na terenie przygranicznym. Szczegółowe zasady określi SG

Jak poinformował szef MSWiA Mariusz Kamiński, projekt ws. strefy przygranicznej uwzględnia prawo do wykonywania zawodu i przekazywania informacji przez dziennikarzy. Będą oni mogli tam przebywać na zasadach określonych przez Straż Graniczną, a redakcje o zasięgu ogólnopolskim, będą mogły korzystać z tej możliwości.

Od 2 września, w związku z presją migracyjną, w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. W czwartek do wykazu prac legislacyjnych rządu trafił projekt nowelizacji ustawy o ochronie granicy państwowej i niektórych innych ustaw. 

twitter straż graniczna free 1200 (1).jpg
Funkcjonariusze SG nagabywani przez media. Mowa o "jednej ze stacji" telewizyjnych

Szef MSWiA mówił w sobotę w radiu RMF FM, że kryzys na polsko-białoruskiej granicy to kwestia wielomiesięczna. - Musimy przyjąć taką perspektywę, że z dnia na dzień nie rozwiążemy tego kryzysu. Musimy w różny sposób - i poprzez budowę zapory, ale również adekwatnych do sytuacji przepisów ustawowych - reagować na to, co się dzieje - podkreślił.

- Po zakończeniu stanu wyjątkowego - który z końcem miesiąca wygaśnie - wprowadzimy nowelizację ustawy, która de facto przedłuży to, co jest w chwili obecnej, ale w sposób elastyczny, z uwzględnieniem różnego typu uwag - zapowiedział Mariusz Kamiński.

Wskazywał, że na zasadach określonych przez Straż Graniczną dziennikarze będą mogli być na terenie przygranicznym. - Będziemy elastyczni, będziemy podchodzili rozsądnie. Wszystkie redakcje, które mają zasięg ogólnopolski, będą mogły korzystać z tej możliwości - zapewnił minister.

Czytaj także:

Przekonywał, że nowe przepisy pozwolą na "spokojne i profesjonalne działania Straży Granicznej, wojsku i policji". - Ograniczy się ta zmiana przepisów do tego, że można będzie czasowo na określonym terenie wprowadzić swobodny zakaz przemieszczania się osób, które nie są na co dzień związane z tym terenem. Ale tu w szczególności chcemy uwzględnić prawo do wykonywania zawodu i przekazywania informacji dla dziennikarzy - mówił szef MSWiA.

Przekazał, że Sejm może zająć się projektem noweli na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które rozpoczyna się we wtorek. - Bardzo liczę na poparcie opozycji - dodał Mariusz Kamiński.

Wsparcie Unii Europejskiej

Szef MSWiA został też zapytany o propozycję Komisji Europejskiej 25 mln euro na ochronę granicy z Białorusią w unijnym budżecie na 2022 rok.

Zdaniem Mariusza Kamińskiego w interesie UE jest współfinansowanie zapór na granicy z Białorusią. Zaznaczył jednocześnie, że niezależnie od unijnego wsparcia, Polska jest przygotowana, ma zabezpieczone środki na ten cel i lada moment rozpocznie się budowa naszej zapory. - Ale ja się martwię o Litwę i Łotwę. Te państwa mają dużo mniejszy potencjał obronny. Wsparcie dla nich musi być wsparciem bardzo konkretnym. Oni mogą sobie nie dać rady - ocenił minister.

Zapowiedział, że zapora na polskiej granicy ma być gotowa "do końca pierwszego półrocza przyszłego roku".

Polskie służby ochraniają granicę

Mariusz Kamiński przekazał, że w obozowisku przy granicy po stronie białoruskiej przebywa obecnie około 1500 osób i dochodzą do niego cały czas nowe, kilkudziesięcioosobowe grupy. Obozowisko - mówił - jest pod pełną kontrolą władz białoruskich.

Z kolei po stronie polskiej 400-kilometrową granicę z Białorusią ochrania obecnie: 13 tys. żołnierzy, 4,5 tys. funkcjonariusz Straży Granicznej i 2 tys. policjantów. Jak mówił, większość sił znajduje się na odcinku podlaskim, ponieważ na terenie województwa lubelskiego naturalną zaporą jest rzeka Bug.

Szef MSWiA zapewnił, że Polska jest w stałym kontakcie z szefem Frontexu. - Współpracujemy w dwóch praktycznych zakresach: na bieżąco uzyskujemy zdjęcia satelitarne z Frontexu, a po drugie, chcemy współpracy Frontexu przy readmisjach - mówił.

ng