Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Pyssa 16.11.2021

Narada w BBN ws. sytuacji na granicy. Kumoch: trwają rozmowy nt. artykułu 4, ta opcja jest na stole

- Obecnie trwają rozmowy z sojusznikami z NATO w sprawie ewentualnego uruchomienia art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, jest to pewna opcja, która cały czas jest na stole - powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch po spotkaniu w BBN.

W BBN odbyła się kolejna narada ws. sytuacji na granicy z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, szefów resortów, służb oraz sił zbrojnych.

Koczowisko 1200 twitter.jpg
Nowe koczowisko migrantów. Las namiotów i kolejne próby sforsowania granicy [RELACJA]

- Omawiano cały szereg spraw związanych zarówno z bezpieczeństwem, jak i polityką zagraniczną. Wszyscy widzimy, co się dzieje na granicy. (...) Zarówno pan prezydent, jak i pan premier wyrażają bezwarunkowe poparcie, wsparcie dla wszystkich, którzy na granicy białoruskiej dzień i noc bronią naszego bezpieczeństwa - powiedział na briefingu po spotkaniu szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch.

Posłuchaj
00:39 11401942_1.mp3 Spotkanie prezydenta z premierem i ministrami w BBN. Relacja Karola Surówki (IAR)

Kumoch podkreślił, że obecnie trwają rozmowy z sojusznikami z NATO w sprawie ewentualnego uruchomienia art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. - Jest to pewna opcja, która cały czas jest na stole - mówił.

Kwestię art. 4 poruszył też rzecznik rządu Piotr Müller. Wskazał, że jest to procedura zwykle uruchamiana w sytuacji "bezpośredniego, kinetycznego, wręcz militarnego ataku na granice danego państwa".

Zapewnił, że sytuacja na granicy jest bardzo mocno analizowana, aby "w odpowiednim momencie, w razie czego podnieść tę sytuację do kwestii uruchomienia artykułu 4". - Daj Boże, żeby nie musiał to być artykuł 5 - zaznaczył Müller.

Rozmowy na forum międzynarodowym

Jakub Kumoch, pytany o rozmowę kanclerz Niemiec Angeli Merkel z Aleksandrem Łukaszenką, podkreślił, że Polska była o tej rozmowie informowana. - Polska strona była informowana przez niemieckich partnerów o rozmowie i jej treści, powstrzymam się od dalszej oceny, bo treść rozmowy jest niejawna - dodał minister.

Szef BPM zaznaczył również swoje obiekcje co do sensu rozmów z Władimirem Putinem, z którym rozmawiał prezydent Francji Emmanuel Macron. Jak zaznaczył, w trakcie rozmów Merkel z Łukaszenką i Macrona z Putinem nie zapadły żadne ustalenia dotyczące polskiej granicy.

- Polska sama dyskutuje na temat swoich granic i swojego bezpieczeństwa - podkreślił.

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej pytany był również o możliwe rozszerzenie sankcji wymierzonych w białoruski reżim.

- Sankcje to nie jest jednorazowa czynność, sankcje to proces. My jesteśmy za tym, żeby on trwał, żeby po pierwsze dotykał jak najszersze grono osób odpowiedzialnych za doprowadzenie do tej tragedii, tego nieszczęścia po stronie białoruskiej. Po drugie, żeby dotykał w sposób dotkliwy szeroko pojętą gospodarkę reżimu Łukaszenki - odpowiedział Kumoch.

Szturm na granicę

Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział, że w tej chwili dochodzi do kolejnej próby przeforsowania granicy polskiej. - Zarówno polska policja, Straż Graniczna, jak i polskie wojsko mają wytyczne, by nie dopuścić do jakiegokolwiek przeforsowania polskiej granicy - podkreślił.

Dodał, że na granicę cały czas są kierowane odpowiednie środki, jeśli chodzi o wojsko, WOT, policję i Straż Graniczną. - Na bieżąco też infrastruktura na naszej wschodniej granicy jest wzmacniana, również pod kątem logistycznym, zapewnienia odpowiednich warunków dla naszych funkcjonariuszy oraz żołnierzy - zaznaczył rzecznik rządu.

Czytaj także:

Müller powiedział, że podczas wtorkowego spotkania omawiano "wszystkie możliwe warianty rozwoju sytuacji" na wschodniej granicy. 

Podkreślił jednocześnie, że "są brane pod uwagę również warianty, które są pesymistyczne, czyli że ten konflikt może się przeciągać przez najbliższe miesiące". - Wiemy o tym doskonale, że reżim dyktatora Łukaszenki pod kierownictwem prezydenta Władimira Putina ma organizowany, przemyślany sposób przepływu migrantów na teren Białorusi - powiedział rzecznik rządu.

"Polityka ustępstw to najgorsza polityka"

Rzecznik rządu odniósł się też do polityki Zachodu wobec prezydenta Rosji Władimira Putina. Podkreślał, że obecne działania na granicy są koordynowane z Moskwy i podobna sytuacja miała miejsce w innych miejscach na świecie. Wskazał tu na Gruzję, Krym czy Donbas.

- Na żadnym z tych terenów nie doszło de facto później do cofnięcia się Rosji. Polityka ustępstw wobec Władimira Putina to najgorsza polityka, jaką można sobie wyobrazić. W związku z tym jesteśmy przekonani o tym, że żaden z partnerów europejskich nie chce realizować takiej polityki. Oczywiście rozumiemy też, że pewne rozmowy w tym zakresie mogą się toczyć - mówił Müller.

Zaznaczył jednak, że w żadnej mierze nie mogą one dotyczyć ustaleń w sprawie polsko-białoruskiej granicy.

- My w tej chwili mamy do czynienia z bardzo sprytnym zabiegiem ze strony Białorusi, Rosji. To znaczy z atakiem hybrydowym. Atakiem, który pod płaszczykiem problemu humanitarnego, migracyjnego, de facto jest pewnego rodzaju atakiem na polską granicę. Natomiast jest on na tyle sprytnie przeprowadzony, że w międzynarodowej opinii publicznej jest próba stworzenia wrażenia, że mamy do czynienia z konfliktem humanitarnym - mówił Müller.

kp