Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Rafał Kowalczyk 24.12.2010

Miedwiediew o słowach Tuska: to emocje

Prezydent Rosji powiedział, że Donald Tusk kierował się emocjami, kiedy mówił o raporcie MAK na temat katastrofy smoleńskiej.
Dmitrij MiedwiediewDmitrij Miedwiediewfot. east news
Posłuchaj
  • Dmitrij Miedwiediew: Chciałbym przypuszczać, że to były emocje i reakcja na wewnątrzpolityczne perypetie, z jakimi zmaga się Polska. Polska podzieliła się na części. To oczywiste, ich społeczna mentalność podzieliła się. I w zasadzie to po części zrozumiałe, ponieważ była to dla nich prawdziwa tragedia.
Czytaj także

Donald Tusk powiedział, że rosyjski raport jest "nie do przyjęcia dla strony polskiej" ze względu na niezgodność niektórych wniosków z polskimi badaniami.

- Chciałbym przypuszczać, że to były emocje i reakcja na wewnątrzpolityczne perypetie, z jakimi zmaga się Polska - powiedział Dmitrij Miedwiediew w wywiadzie dla trzech rosyjskich stacji telewizyjnych.

Prezydent podkreślił, że trzeba doprowadzić do zakończenia śledztwa "bez jego upolityczniania, bez robienia sobie wyrzutów." - Trzeba poznać wszystkie punkty widzenia i przyjąć wnioski, do których powinny dojść międzynarodowe organizacje i oczywiście wewnętrzne organy śledcze - podkreślił rosyjski prezydent.

Pod koniec ubiegłego tygodnia rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy MAK otrzymał od strony polskiej uwagi dotyczące swojego raportu na temat katastrofy pod Smoleńskiem. Polska zawarła je w 148-stronicowym dokumencie. Rosyjski komitet lotniczy zajmuje się teraz weryfikacją polskich uwag, ze szczególnym uwzględnieniem detali technicznych.

Prezydent Dmitrij Miedwiediew podsumował w piątek w trzech kanałach rosyjskiej telewizji wydarzenia mijającego roku. Za jedno z najważniejszych uznał wychodzenie Rosji z kryzysu gospodarczego.

rk