- Na lubelskim odcinku granicy polsko-białoruskim piątek upłynął bez szczególnych zdarzeń, nie było też prób nielegalnego przekroczenia granicy państwowej - powiedział rzecznik NOSG kpt. Dariusz Sienicki.
Prezydencka minister odwiedziła placówki Straży Granicznej. "Migranci mają zabezpieczone wszystkie potrzeby"
Ostatnią próbę nielegalnego przekroczenia granicy w woj. lubelskim odnotowano w czwartek wieczorem na wysokości placówki SG w Janowie Podlaskim. Jak poinformował rzecznik, "funkcjonariusze oraz żołnierze udaremnili czterem emigrantom próbę nielegalnego przekroczenia rzeki granicznej Bug za pomocą łodzi pontonowej". Sienicki dodał, że osoby zostały zawrócone na Białoruś.
Czytaj także:
Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 34 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego 6 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na terenie Podlasia. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne. Na terenie Lubelszczyzny naturalną zaporą jest rzeka Bug.
bf