Luis Suarez stwierdził w rozmowie z "TNT Sports", że Lionel Messi „bardzo cierpi” z powodu niskiej temperatury we Francji. Urugwajczyk doszedł do takiego wniosku po prywatnych rozmowach z gwiazdą Paris Saint-Germain o tym, jak aklimatyzuje się w nowym otoczeniu.
Messi dołączył do PSG na zasadzie wolnego transferu po niespodziewanym ruchu z Barcelony latem. "Duma Katalonii" nie mogła podpisać z Argentyńczykiem nowego kontraktu ze względu na problemy finansowe i po 21 latach musiała się z nim rozstać.
Podczas pobytu na Camp Nou zdobywca Złotej Piłki 2021 przez wielu uważany był za najlepszego piłkarza globu, jednak w Paryżu jego gwiazda nie świeci już tak samo.
Luis Suarez, który grał u boku Messiego w Barcelonie w latach 2014-2022, podkreślił, że pozostaje z Argentyńczykiem w stałym kontakcie.
- Rozmawiamy codziennie, między innymi o meczach i rodzinie - przyznał napastnik Atletico.
Urugwajczyk zwrócił uwagę na potencjalną przyczynę problemów Messiego we Francji.
- Powiedział mi, że kiedy gra na mrozie, bardzo cierpi z powodu śniegu. Musi przyzwyczaić się do tego, jaka panuje tam pogoda - stwierdził.
Początek przygody Messiego z PSG nie należy do udanych. Argentyńczyk w dziewięciu spotkaniach ligowych trafił do siatki tylko raz i dołożył trzy asysty. Nieco lepiej sytuacja przedstawia się w Lidze Mistrzów. W czterech meczach dla paryżan gwiazdor zdobył trzy bramki.
W tym roku Leo Messi po raz siódmy w karierze otrzymał nagrodę dla najlepszego piłkarza świata w plebiscycie magazynu "France Football", choć wielu kibiców i ekspertów wskazywało na Roberta Lewandowskiego.
Podczas gali w paryskim Theatre du Chatelet ogłoszono, że Argentyńczyk, który latem przeniósł się z FC Barcelony do PSG, wyprzedził polskiego gwiazdora Bayernu Monachium Roberta Lewandowskiego oraz Włocha Jorginho z Chelsea.
Czytaj także:
JK