W rozmowie z agencją AFP Ryan zastrzegł, że wciąż trwają badania nad najnowszą mutacją.
Według przedstawiciela WHO, jest "bardzo mało prawdopodobne", że omikron będzie odporny na stosowane obecnie szczepionki przeciwko COVID-19. - Dysponujemy bardzo efektywnymi szczepionkami, których przyjęcie zmniejsza ryzyko ciężkiego przebiegu zakażenia COVID-19, również w przypadku omikronu - powiedział Michael Ryan.
Wariant o nazwie omikron została wykryty w RPA w drugiej połowie listopada. Jest on bardziej zakaźny niż poprzednie, jednak - jak powiedział Michael Ryan - ważniejsze niż sam fakt zakażenia jest to, jak choroba przebiega u osób zaszczepionych.
Nowy wariant na świecie
Ocenia się, że nowy wariant wirusa jest już obecny w co najmniej kilkunastu krajach na świecie, w tym w państwach Europy, Azji, Afryki, ale także w Stanach Zjednoczonych i w Australii. Południowoafrykańscy naukowcy, którzy badają wykrytą tam odmianę, twierdzą, że może ona być bardziej zakaźna, a ryzyko zakażenia u ozdrowieńców może być trzykrotnie wyższe niż przy wariancie delta.
Przedstawiciele Unii Europejskiej prognozują, że w ciągu kilku miesięcy omikron może stanowić ponad połowę wszystkich zakażeń w Europie.
Omikron już w Polsce?
W Polsce na razie nie wykryto wariantu omikron. - Dwie pierwsze zbadane próbki sekwencjonowane w wojewódzkich stacjach sanitarno-epidemiologicznym na Pomorzu i na Śląsku wykazały obecność wirusa w wariancie delta, a nie omikronu - mówił rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Informacje o dotarciu nowej mutacji do Polski zdementował też Adam Niedzielski. - Mieliśmy dwa bardzo podejrzane przypadki, bo były to osoby, które wracały z RPA i miały dodatni wynik testu. Po sekwencjonowaniu genu próbki jednej z tych osób okazało się, że to był wariant delta. Na tę chwilę nie mamy jeszcze potwierdzonej informacji, żeby omikron był obecny w Polsce - powiedział Adam Niedzielski.
Czytaj również:
kp