Tak wynika z najnowszego sondażu, przeprowadzonego przez instytut badania opinii publicznej Centrum Lewady. Niemal co piąty rosyjski ankietowany wskazał katastrofę samolotu pod Smoleńskiem jako najważniejsze wydarzenie w tym kraju.
Prawie połowa Rosjan za wydarzenie roku uznała letnie upały i pożary w Moskwie. Na przełomie lipca i sierpnia wokół stolicy Rosji płonęły lasy i torfowiska. Z powodu unoszącego się smogu w mieście nie było czym oddychać.
Ankietowani Centrum Lewady za najważniejsze wydarzenia roku uznali również: świętowanie 65. rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej, niedawną dymisję mera Moskwy Jurija Łużkowa, a także marcowe zamachy w moskiewskim metrze.
Według tego samego badania opinii publicznej, człowiekiem roku został Władimir Putin. Na premiera wskazał co trzeci ankietowany. Drugie miejsce zajął Dmitrij Miedwiediew. Na prezydenta wskazał co czwarty ankietowany.
dp