Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
TVPinfo
Przemysław Goławski 23.12.2021

"Byłbym martwy". Absurdalne tezy dezertera w wywiadzie dla białoruskiej telewizji

Dezerter Emil Cz. udzielił kolejnego wywiadu państwowym białoruskim mediom. W opublikowanych nowych fragmentach rozmowy z rządową telewizją stwierdził, że żołnierze mają rozkazy, by zabijać imigrantów. 

W sieci pojawiło się nagranie fragmentów kolejnego wywiadu, jakiego dezerter Emil Cz. udzielił białoruskiej reżimowej telewizji. - Upijali nas, dawali broń. Rano człowiek nie pamiętał dokładnie, czy strzelał - mówił dezerter.

Cz. przyznał się w rozmowie do problemów z prawem związanych z jego matką oraz do leczenia z uzależnienia alkoholowego. Kolejny raz rozpowszechniał nieprawdziwe tezy o strzelaniu do imigrantów. – Mówili nam, że będziemy pilnować płotu. Najpierw mówili, że będziemy jeździć na patrol, a potem strzelaliśmy w lesie do ludzi – twierdzi. Zapewnia, że "gdyby się sprzeciwił, byłby martwy".

"Tu nikt nie bije"

Zapytany o swoją przyszłość dezerter powiedział, że jeśli znalazłby pracę i mógł ułożyć sobie życie, to zostałby na Białorusi. – Tu nikt na mnie nie krzyczy, nikt mnie nie bije – powiedział o kraju, który nielegalnie przetrzymuje obecnie około 900 więźniów politycznych. – To więcej niż europosłów PE – alarmowała niedawno liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska.

Media informowały, że zbiegły żołnierz ma problemy z prawem. Ostatnim zdarzeniem było prowadzenie auta pod wpływem narkotyków i alkoholu, ale już wcześniej, i od dłuższego czasu, znęcał się nad własną matką.

Polska prokuratura poinformowała, że żołnierz Emil Cz., który uciekł za granicę RP, usłyszy zarzut dopuszczenia się kwalifikowanej postaci przestępstwa dezercji. Dezerterowi grozi do 10 lat więzienia. Śledczy badają też, czy Emil Cz. współpracował z białoruskim wywiadem. Jeśli potwierdzi się, że popełnił zbrodnię przeciwko RP, grozić mu może nawet dożywocie.

Czytaj także:

pg,TVP Info