Ustawa ma umożliwić rolnikom uprawę konopi siewnych bez utrudnień administracyjnych. W proponowanych przepisach m.in. zlikwidowano rejonizację.
Poseł Kukiz'15 Jarosław Sachajko powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że obecnie o tym, czy konopie mogą być uprawiane w danej lokalizacji, decyduje marszałek województwa oraz wójt, co - jak dodał - jest niekorzystne dla rolników. Zdaniem posła Sachajki, można to porównać do sytuacji, w której władze samorządowe decydowałyby o zasiewach żyta, pszenicy czy buraków. W jego ocenie jest to absurdalne.
00:25 11482441_1.mp3 Na najbliższym posiedzeniu Sejm zajmie się projektem ustawy ws. uprawy konopi siewnych (IAR)
Sianie konopi
Poseł Kukiz'15 dodał, że obecnie bardzo często jest tak, że zanim marszałek województwa i wójt dojdą do porozumienia i dopełnią wszelkich formalności, to mijają terminy agrotechniczne, w związku z czym rolnik nie może zasiać konopi.
Jarosław Sachajko wyjaśnił, że zgodnie z nowymi przepisami, procedura administracyjna dla rolników zainteresowanych uprawą konopi siewnych będzie ograniczała się jedynie do rejestracji chęci zasiewu w KOWR.
Projekt ustawy przewiduje też zwiększenie z 0,2 proc. do 0,3 proc. limitu zawartości psychoaktywnej substancji THC w uprawianej roślinie. Rozszerza także katalog zastosowań konopi siewnych.
Najbliższe posiedzenie Sejmu zaplanowano w dniach 12-13 stycznia.
pkur