- Paulo Sousa zakończył współpracę z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Szkoleniowiec musi zapłacić federacji odszkodowanie. Prezes PZPN Cezary Kulesza informował, że trener poprosił o rozwiązanie kontraktu
- Portugalczyk został trenerem brazylijskiego Flamengo
- Nazwisko nowego selekcjonera ma zostać ogłoszone 19 stycznia
Paulo Sousa zostawił reprezentację Polski
Paulo Sousa pracował z reprezentacją Polski od stycznia tego roku, poprowadził Biało-Czerwonych w 15 spotkaniach, w tym podczas Euro 2020, kiedy to nie udało się wyjść z grupy.
Najbliższym celem nowego selekcjonera mają być baraże, które zadecydują o udziale w mundialu w Katarze. Polscy piłkarze zagrają w Moskwie z Rosją, a w przypadku wygranej Biało-Czerwoni zmierzą się ze Szwecją lub Czechami.
W niedzielę 26 grudnia prezes PZPN Cezary Kulesza poinformował na Twitterze, że Paulo Sousa poprosił go o zgodę na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. - To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, niezgodne z wcześniejszymi deklaracjami trenera. Dlatego stanowczo odmówiłem - podkreślił wówczas Kulesza.
Po pilnym posiedzeniu zarządu PZPN i ciszy medialnej Portugalczyka, Sousa oficjalnie przestał pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski i podpisał kontrakt z brazylijskim Flamengo. Sousa zgodnie z oczekiwaniami zapłaci federacji odszkodowanie.
O zatrudnieniu 51-letniego Sousy przez PZPN ówczesny prezes Zbigniew Boniek poinformował 21 stycznia. Portugalczyk zastąpił zwolnionego Jerzego Brzęczka. Został 48. selekcjonerem reprezentacji Polski w historii, a pierwszym szkoleniowcem z Portugalii w tej roli. Współpraca z Portugalczykiem została zakończona na kilka miesięcy przed barażami do MŚ.
Portugalczyk wkupuje się w łaski kibiców
Paulo Sousa postanowił się przypodobać sympatykom nowego pracodawcy. Zwrócił się z prośbą do kibiców Flamengo, prosząc o książki na temat historii klubu. Zdaniem dziennikarza Tomasza Ćwiąkały, który wcześniej nagrał wideo w języku portugalskim o kulisach odejścia byłego już selekcjonera reprezentacji Polski, akcja przypadła do gustu fanom brazylijskiej drużyny i spotkała się z dużym zainteresowaniem.
"Paulo Sousa skontaktował się z kibicami Flamengo i poprosił o książki opowiadające o historii swojego nowego klubu. Odbiło się to dużym echem i baaardzo spodobało się fanom Fla. Bajera działa" - czytamy na Twitterze dziennikarza.
Portugalski szkoleniowiec postanowił też wprowadzić zmianę do treningów.
"Z ciekawostek - Sousa poprosił też Flamengo o zainstalowanie wielkiego ekranu w centrum treningowym, by korygować taktykę w trakcie zajęć" - poinformował Ćwiąkała.
Czytaj także: