Rzecznik PKP Krzysztof Łańcucki powiedział, że nieprzejezdnych jest sześć odcinków dróg kolejowych, powody są wszędzie takie same, zerwane linie i zaspy.
Na linii Gniezno - Jarocin trzeba było uruchomić dwa pługi odśnieżne, które przecierały szlak. Na Mazurach między Kętrzynem a Tolkinami utknął pociąg z Olsztyna do Ełku, w nim około 20 pasażerów, których musiano ewakuować - linia była jednotorowa.
Podobna sytuacja jest na Podlasiu koło Dąbrowy Białostockiej w zaspie utknął autobus szynowy z 12 pasażerami, ich ewakuacja jest przygotowywana. Między Wejherowem a Lęborkiem nie ma zasilania sieci trakcyjnej, kolejarze szukają usterki prawdopodobnie spowodowanej zerwaniem linii przez wiatr.
Krzysztof Łańcucki powiedział, że pogoda może spowodować dalsze utrudnienia, ale kolejarze starają się je usuwać tak szybko jak to możliwe.
Niebezpiecznie na drogach
Wszystkie drogi wojewódzkie na Warmii i Mazurach są przejezdne, choć podróżowanie autem nie jest dziś żadną przyjemnością. Wszędzie jest ślisko, na trasach zalega błoto pośniegowe, problemem jest także śnieg nawiewany na drogi przez silny wiatr.
Przed południem nieprzejezdne były 4 drogi wojewódzkie: z Bartoszyc i z Barcian do Biskupca, z Ornety do Dobrego Miasta i z Nidzicy do Lubawy.Pogarszają się warunki jazdy w województwie podlaskim. Po porannych opadach śniegu, spodziewany jest również śnieg z deszczem, do tego wieje silny, miejscami porywisty wiatr. W ocenie drogowców główne drogi są przejezdne, trudności są na niektórych lokalnych.
Meteorolodzy ostrzegają, że do późnego wieczora w sobotę w regionie będą utrzymywały się opady (grubość pokrywy śnieżnej ma wzrosnąć o kolejne 10 cm), do tego spodziewany jest silny wiatr, w porywach nawet do 80 km/h.
Mieszkania bez prądu
Bez energii elektrycznej w Nowy Rok w Pomorskiem pozostaje wciąż ok. 1200 gospodarstw. Przyczyną awarii były silne uderzenia wiatru, które powalały drzewa i gałęzie obciążone ciężkim śniegiem i lodem.
Około południa w sobotę liczba odbiorców w województwie pomorskim pozbawionych prądu wynosiła ok. 4 tysięcy. Jak informowała wówczas rzeczniczka Energa-Operator SA, Alina Geniusz-Siuchnińska, prądu nie ma w małych miejscowościach w rejonie Kartuz i Tczewa, położonych głównie na terenach leśnych.
W pierwszych godzinach awarie w województwie pomorskim, w nocy z piątku na sobotę, pozbawiły prądu ogółem ok. 12 tys. odbiorców.
- Niesprzyjające temperatury, oscylujące wokół zera stopni, powodowały ślizgawicę - energetykom trudno było dostać się do miejsc awarii, tym bardziej że niejednokrotnie musieli usuwać powalone drzewa i konary z leśnych dróg dojazdowych - wyjaśniła Geniusz-Siuchnińska.
Jak informują synoptycy, z zachodu na wschód przemieszcza się aktywny chłodny front atmosferyczny powodujący silny wiatr i zawieje oraz zamiecie śnieżne.
rr