Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Michał Błaszczyk 31.01.2022

Kolejne rozmowy szefów dyplomacji Rosji i USA? Biały Dom wskazuje możliwy termin

Biały Dom nie wykluczył, że w nadchodzącym tygodniu dojdzie do kolejnej tury rozmów między szefami dyplomacji USA - Antonym Blinkenem i Rosji - Siergiejem Ławrowem. Wskazała na to zastępczyni sekretarza stanu USA Victoria Nuland.

Występując w programie CBS "Face the Nation" Victoria Nuland przypomniała, że Waszyngton wysłał do Moskwy dyplomatyczną propozycję w związku z napiętą sytuacja wokół Ukrainy. 

- Słyszeliśmy pewne sygnały, że Rosjanie są zainteresowani zaangażowaniem się w tę propozycję i prawdopodobnie sekretarz Blinken i minister spraw zagranicznych Ławrow będą rozmawiać w tym tygodniu. (…) Chcemy rozwiązać te kwestie poprzez dyplomację, poprzez kontrolę zbrojeń. Putin pozostawił sobie taką opcję, ale dał sobie również opcję wielkiej inwazji. Więc musimy być na to gotowi - podkreśliła  zastępczyni sekretarza stanu USA Victoria Nuland.

"Musimy być przygotowani na wszystkie opcje"

Jej zdaniem Ameryka nie sądzi, aby Putin już podjął decyzję w sprawie ataku na Ukrainę. Podobnie jak w przeszłości jest jednak potencjalna możliwość masowej inwazji na całą Ukrainę, w tym ataki cybernetyczne i wtargnięcie z terytorium Białorusi, gdzie Rosja przesuwa do 30 tys. tysięcy rosyjskich żołnierzy. - Tak więc musimy być przygotowani na wszystkie opcje - zaznaczyła zastępczyni sekretarza stanu USA ds. politycznych.

Victoria Nuland zwróciła uwagę, że nie ma oznak, aby Kreml przemieszczał broń jądrową. Ma ją już jednak m.in. w Kaliningradzie. - Rosja ma już w Kaliningradzie i innych miejscach taktyczną broń jądrową, którą może zaatakować Europę. (…) Myślę, że to ważny punkt, by pokazać potencjał tego rodzaju konfliktu - oceniła.

W jej opinii, rozmowy USA z Rosją mogą obejmować m.in. rakiety średniego i krótkiego zasięgu, a także zagadnienia wiążące się z tym, co obywa kraje uważają za zagrożenie z drugiej strony. - Porozmawiajmy o tym, jak możemy zmniejszyć eskalację w odniesieniu do ćwiczeń, w odniesieniu do rozmieszczenia wojsk, przeprowadźmy tę rozmowę na zasadzie wzajemności - sugerowała Nuland.

"Święty obowiązek chronić naszych sojuszników"

Przyznała zarazem, że USA wsparły Ukrainę defensywnym sprzętem wojskowym. Wymieniła w tym kontekście broń przeciwpancerną, przeciwlotniczą itp. Dodała do tego przygotowywany wespół z europejskimi sojusznikami "ogromny pakiet sankcji gospodarczych", dotkliwych dla Rosji.

- Będzie to dla nich miażdżący cios, a my przygotowujemy się również na terytorium NATO, ponieważ oczywiście mamy święty i suwerenny obowiązek chronić naszych sojuszników z NATO. Siły Rosji zbliżają się również do granic naszych bałtyckich sojuszników - Polski, Rumunii, Węgier, więc musimy być gotowi - wyjaśniała zastępczyni Blinkena.

Ukrainie zagraża nie tylko 100 tys. rosyjskich wojskowych, zgromadzonych przy jej granicach, lecz prawie milionowa armia Rosji - oświadczył naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Wałerij Załużny (PAP) Ukrainie zagraża nie tylko 100 tys. rosyjskich wojskowych, zgromadzonych przy jej granicach, lecz prawie milionowa armia Rosji - oświadczył naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Wałerij Załużny (PAP)

Czytaj także: 

"Wojna na Ukrainie trwa już od ośmiu lat". Sellin o groźbie rosyjskiej agresji. Zachęcamy do obejrzenia zapisu video "Śniadania w Trójce" z udziałem wiceministra kultury: 

mbl