Kamil Wilczek rozwiązał z FC Kopenhaga kontrakt za porozumieniem stron. Powodem był brak miejsca w podstawowym składzie.
Do klubu ze stolicy Danii trafił w 2020 roku z tureckiego Göztepe SK. W barwach FC Kopenhaga zagrał w 46 meczach, zdobywając 14 bramek i zaliczając dwie asysty.
Tomasz Włodarczyk z "Meczyki.pl" już wcześniej informował, że 34-latek ma wrócić do Piasta Gliwice, w którego barwach został najlepszym strzelcem Ekstraklasy. W śląskiej ekipie występował dwukrotnie - w latach 2009-2010 i 2013-2015.
Jako król strzelców polskiej ligi w 2015 roku przeniósł się do włoskiego Capri. Później z kolei spędził cztery udane lata w Broendby IF, największego rywala ostatniego klubu Wilczka FC Kopenhaga.
Kamil Wilczek na swoim koncie ma również trzy występy w reprezentacji Polski w latach 2016-2017.
Jeszcze w poniedziałek wieczorem Piast potwierdził pozyskanie Wilczka, który podpisał kontrakt do 30 czerwca 2024 roku. W umowie zapisano opcję przedłużenia jej o kolejne 12 miesięcy.
- Jestem bardzo szczęśliwy z powodu tego transferu. Moja sytuacja w ostatnim czasie nie była najłatwiejsza, dlatego cieszę się z możliwości powrotu i podpisania umowy z Piastem [...] Za każdym razem, kiedy wracałem do Piasta, zespół był co najmniej poziom wyżej. Kiedy przychodziłem po raz pierwszy, Piast był w zupełnie innym miejscu. Teraz wracam po siedmiu latach gry za granicą i wyraźnie widać, że klub jest dużo wyżej i w ostatnich latach napisał naprawdę wielką historię, więc tym bardziej cieszę się, że wracam - powiedział Wilczek.
Po rundzie jesiennej Piast Gliwice zajmuje 12 miejsce w tabeli Ekstraklasy. Do lidera Lecha Poznań podopieczni Waldemara Fornalika tracą 18 punktów.
Czytaj także:
/Meczyki.pl/Twitter/Piast-gliwice.eu