Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Elżbieta Świątek 07.02.2022

Powikłania po COVID-19. Rzecznik MZ ostrzega: do szpitali trafiają coraz młodsze dzieci

- Coraz młodsze dzieci trafiają do szpitali z ciężkimi powikłaniami wywołanymi COVID-19, a hospitalizacja może trwać nawet miesiąc - powiedział rzecznik resortu zdrowia, Wojciech Andrusiewicz.

Najpóźniej jutro (8.02) Ministerstwo Zdrowia ma podjąć decyzję o skróceniu okresu izolacji dla wszystkich osób w Polsce. Dziś, między innymi w tej sprawie, zbiera się sztab kryzysowy resortu - zapowiedział rzecznik resortu, Wojciech Andrusiewicz.

Jak mówił, wiąże się to z krótszym okresem objawowym, krótszym okresem, kiedy aktywnie zakażamy, oraz z koniecznością przywracania do pracy osób w różnych branżach.

- Przy tej zakaźności wirusa pracownicy szybko wyłączani są z rynku pracy, co nie pozostaje bez wpływu na gospodarkę naszego kraju - wyjaśniał Wojciech Andrusiewicz. Oficjalnie decyzję ma ogłosić w środę (9.02) minister zdrowia Adam Niedzielski.

Rzecznik resortu zdrowia zaznaczył też, że piąta fala, która jest falą wariantu omikron, dotyka dzieci. Jak mówił, coraz młodsze dzieci trafiają do szpitala z dość ciężkimi powikłaniami. - O ile dorośli mają krótsze okresy hospitalizacji - w granicach pięciu dni - o tyle w przypadku dzieci są to czasem i miesięczne hospitalizacje - wskazywał Wojciech Andrusiewicz.

Posłuchaj

00:18 11543668_1.mp3 Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz powiedział, że piąta fala koronawirusa dotyka dzieci (IAR)

Mniej zjadliwy

Zwracał też uwagę, że wariant omikron jest zdecydowanie bardziej zakaźny, ale mniej zjadliwy. - Nie poszliśmy w tej piątej fali tą najtragiczniejszą z możliwych dróg, czyli perspektywą wzrostu zajętych łóżek do 30 tysięcy i powyżej - mówił.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia zaznaczył, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni, pomimo notowanej dużej skali zakażeń, nie było znacznego przyrostu pacjentów z COVID-19, wymagających hospitalizacji.

Jak dodał, wskaźnik zajmowanych łóżek szpitalnych covidowych jest na poziomie pół procent zakażeń. Wojciech Andrusiewicz podkreślał, że przy żadnej dotychczasowej fali koronawirusa nie był on tak niski.

Czytaj także:

es