Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Pyssa 11.02.2022

Kolejne kraje wzywają swoich obywateli do opuszczenia Ukrainy. "Sytuacja jest nieprzewidywalna"

Najpierw Stany Zjednoczone, następnie Wielka Brytania, Norwegia i Łotwa - coraz więcej państw wzywa swoich obywateli, by opuścili Ukrainę. Rozważana jest także relokacja placówek dyplomatycznych i praca personelu w trybie zdalnym. Kolejne ostrzeżenia i apele spowodowane są rosnącym prawdopodobieństwem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. 

Rząd Wielkiej Brytanii wezwał w piątek Brytyjczyków do opuszczenia Ukrainy i odradził wszelkie podróże do tego kraju. Jak ocenił, koncentracja sił rosyjskich przy granicy z Ukrainą coraz bardziej zwiększa zagrożenie działaniami militarnymi. Pojawiły się apele, by wyjechać kraju, póki dostępne są jeszcze środki transportu.

Apelują także Łotwa, Norwegia i Holandia

Także Łotwa wezwała w piątek swoich obywateli do opuszczenia Ukrainy. MSZ w Rydze uzasadnia to "poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa ze strony Rosji w pobliżu granicy z Ukrainą i wiarygodną groźbą eskalacji". Resort uściślił, że ambasada Łotwy na Ukrainie pracuje w pełnym zakresie, ale jest też przygotowana na funkcjonowanie w trybie awaryjnym.

Do opuszczenia Ukrainy i powstrzymania się od wyjazdów do regionów tego kraju w pobliżu granicy z Rosją i Białorusią wzywa również Norwegia. "Ze względu na poważną i nieprzewidywalną sytuację bezpieczeństwa na Ukrainie ministerstwo spraw zagranicznych odradza wszelkie podróże na Ukrainę i zachęca obywateli Norwegii do opuszczenia tego kraju" - napisano w oświadczeniu MSZ w Oslo. Resort dodał, że odradza także podróżowanie do Rosji na tereny położone bliżej niż 250 km od granicy z Ukrainą oraz wszelkie podróże na Białoruś z wyjątkiem Mińska.

Podobny apel wystosowała ambasada Holandii w Kijowie. Według radia BNR, ambasador Holandii na Ukrainie Jennes de Mol dostał w tej sprawie instrukcje z Hagi. Holenderska placówka dyplomatyczna ma zostać przeniesiona z Kijowa do Lwowa.

Placówka UE przechodzi na pracę zdalną

Ponadto, jak poinformował rzecznik Komisji Europejskiej, część osób z unijnej placówki na Ukrainie, z wyjątkiem niezbędnego personelu, może przejść na pracę zdalną.

Peter Stano w krótkim komentarzu przesłanym brukselskiej korespondentce Polskiego Radia Beacie Płomeckiej napisał, że nie oznacza to ewakuacji. "Na razie pracownicy niższego szczebla, którzy nie są odpowiedzialni za kluczowe zadania, otrzymali możliwość przejścia na pracę zdalną poza krajem" - dodał Peter Stano.

Podkreślił, że Bruksela monitoruje sytuację w koordynacji z państwami członkowskimi.

Czytaj także:

USA wzywają obywateli do powrotu

Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, powtórzył wcześniejszy apel prezydenta Joe Bidena, by obywatele Stanów Zjednoczonych wyjechali z Ukrainy. Nie wiemy, co się zdarzy, ale ryzyko rosyjskiej inwazji jest na tyle wysokie, że dla obywateli USA przyszedł moment na opuszczenie Ukrainy - powiedział Jake Sullivan.

Joe Biden, kierując swój apel do Amerykanów, zapowiedział, że "nie wyśle lotnictwa, by ewakuować tych, którzy będą chcieli wylecieć z tego kraju po tym, gdy już dojdzie do rosyjskiej inwazji".

- Amerykańscy obywatele powinni wyjechać już teraz - powiedział Biden. - To nie jest tak, że mamy do czynienia z organizacją terrorystyczną. Mamy do czynienia z jedną z największych armii na świecie. To zupełnie inna sytuacja i sprawy mogą się potoczyć w szaleńczym tempie - dodał.

Zalecenia izraelskiego MSZ 

W oświadczeniu MSZ Izraela czytamy, że "w związku z pogarszającą się sytuacją na Ukrainie MSZ radzi obywatelom izraelskim przebywającym na Ukrainie rozważenie powrotu, a w każdym razie powstrzymanie się od zbliżania się do miejsc-punktów zapalnych". - Ministerstwo zaleca również, by obywatele Izraela planujący przyjazd na Ukrainę rozważyli powstrzymanie się od tego w obecnym czasie - zaznaczono.

Oprócz ostrzeżenia o podróży minister spraw zagranicznych Jair Lapid postanowił zarządzić ewakuację rodzin izraelskich dyplomatów na Ukrainie.

Japonia ostrzega przed podróżami

Do opuszczenia Ukrainy wezwało także ministerstwo spraw zagranicznych Japonii. Jak przekazała agencja Kyodo, że tamtejszy MSZ podniósł do najwyższego poziomu ostrzeżenie przed podróżowaniem na Ukrainę. Oznacza to, że wszyscy obywatele Japonii powinni ewakuować się z kraju i unikać podróżowania na Ukrainę "niezależnie od celu podróży".

Zobacz również: Paweł Soloch w "Salonie politycznym Trójki"

PAP/IAR/rp.pl/kp