Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Paweł Bączek 15.02.2022

Ławrow chce dialogu Kijowa, Doniecka i Ługańska. Ukraińskie MSZ: to złamanie zasad

Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau wziął udział w rozmowach z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem. Na konferencji prasowej Ławrow podkreślił, że "najważniejsze obecnie jest zapewnienie bezpośredniego dialogu między Kijowem, Donieckiem i Ługańskiem". Zdaniem ukraińskiego MSZ "uznanie przez Rosję suwerenności Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych będzie złamaniem mińskich uzgodnień pokojowych".

W wystąpieniu prasowym po rozmowach z szefem polskiego MSZ, pełniącym jednocześnie rolę reprezentanta Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, Ławrow podkreślił "bezalternatywność" wypełnienia porozumień mińskich.

- Najważniejsze w tym jest zapewnienie bezpośredniego dialogu Kijowa, Doniecka i Ługańska. Należy również zapewnić bezinteresowność obserwacji sytuacji. Oczekujemy od kierownictwa roboczego misji OBWE (na Ukrainie - red.) współdziałania z władzami Doniecka i Ługańska z Radą Stałą OBWE - zaznaczył Ławrow.

Mówił także o potrzebie uwzględnienia przez OBWE kwestii "dyskryminacji mniejszości rosyjskojęzycznej oraz działalności grup neonazistowskich" na Ukrainie.

Ukraińskie MSZ bez cienia wątpliwości. "To złamanie uzgodnień pokojowych"

- Uznanie przez Rosję suwerenności Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych będzie złamaniem mińskich uzgodnień pokojowych - ocenił z kolei szef ukraińskiego MSZ.

Dmytro Kułeba podkreślił, że w kwestii tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych pozycja Ukrainy pozostaje niezmienna. Jak zaznacza, w razie uchwalenia decyzji o uznaniu - Rosja de facto i de iure złamie i opuści mińskie uzgodnienia ze wszystkimi tego konsekwencjami.

***

Mińskie uzgodnienia to punkty ustalone w 2014 i 2015 r. wyznaczające sposób rozwiązania konfliktu w Donbasie. Ich realizacja jest przedmiotem rozmów m.in. w ramach normandzkiej czwórki, czyli Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji. Ukraina i Rosja różnią się co do interpretacji niektórych punktów porozumień. Ukraina nie zgadza się m.in. na bezpośrednie rozmowy z bojówkarzami i organizowanie w Donbasie wyborów, bez rozwiązania tam kwestii bezpieczeństwa.

Rosja w 2014 r. zainicjowała konflikt w Donbasie. Od tego czasu wspiera i kieruje siłami tzw. separatystów, przysyłając im m.in. broń i swoich żołnierzy, w tym kadrowych oficerów rosyjskiej armii.

Czytaj także:

Zobacz: Prof. Krasnodębski dla PR24: Niemcy są uzależnione od Rosji gospodarczo i mentalnie

***

Rosyjskie wojska w pobliżu Ukrainy (opr. Adam Ziemienowicz/PAP) Rosyjskie wojska w pobliżu Ukrainy (opr. Adam Ziemienowicz/PAP)

pb