Schalke, które w ubiegłym sezonie spadło z Bundesligi do niższej klasy rozgrywkowej, wydało komunikat ws. zmiany wyglądu swoich koszulek.
"W związku z wydarzeniami, rozwojem i eskalacją konfliktu rosyjsko-ukraińskiego w ostatnich dniach, FC Schalke 04 zdecydowało się usunąć z koszulek napis swojego głównego sponsora – Gazpromu. Tę decyzję podjęto po rozmowach z niemieckim oddziałem Gazpromu. Zamiast logo firmy, na piersi zawodników znajdzie się nazwa naszego klubu - Schalke 04" - piszą przedstawiciele "Królewsko-Niebieskich".
Na tym jednak nie koniec trudnych decyzji ekipy z Zagłębia Ruhry. W czwartek rano klub poinformował, że z zasiadania w radzie nadzorczej zrezygnował Matthias Warnig, były oficer Stasi oraz szef firmy odpowiedzialnej za budowę gazociągu Nord Stream.
Jako sponsor Schalke Gazprom zobowiązał się przelewać 10 mln euro rocznie na konto klubu. Gdy "Królewsko-Niebiescy" grali w pierwszej Bundeslidze, kwota ta była dwukrotnie wyższa. Umowa między rosyjskim koncernem a niemieckim klubem obowiązuje do końca czerwca tego roku.
Wciąż nie wiadomo, jak potoczą się losy współpracy Gazpromu z UEFA. Potentat jest bowiem "partnerem premium" rozgrywanej pod egidą europejskiej federacji Ligi Mistrzów. W maju ubiegłego roku obie strony podpisały nowy, trzyletni kontrakt, obejmujący mistrzostwa Europy w 2021 i 2024 jak i finały Ligi Narodów 2021 i 2023.
Świat sportu w obliczu wojny na Ukrainie [RELACJA]
Czytaj także:
bg