Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Aneta Hołówek 25.02.2022

Finał Ligi Mistrzów nie w Rosji. Jest reakcja. "Sport jest poza polityką; nie możemy poprzeć tej decyzji"

Rosyjska Federacja Piłkarska opublikowała komunikat w sprawie decyzji UEFA w związku z odebraniem im finału Ligi Mistrzów i konieczności rozgrywania europejskich pucharów na neutralnym terenie.
Podczas piątkowego zebrania Komitetu Wykonawczego UEFA podjęto decyzję o przeniesieniu finału Ligi Mistrzów z Petersburga do Paryża. Zdecydowano także, że drużyny z tego kraju nie rozegrają domowych spotkań w europejskich rozgrywkach na swoim terenie. Decyzja dotyczy np. występującego obecnie w Lidze Europy Spartaka Moskwa.

"Rosyjskie i ukraińskie kluby oraz reprezentacje narodowe rywalizujące w rozgrywkach UEFA będą zobowiązane do rozgrywania swoich meczów u siebie na neutralnych obiektach do odwołania" - napisano.

Oznacza to, że rosyjskie zespoły nie zostaną wykluczone z rozgrywek piłkarskich. 

Rosja odpowiedziała szybko, na Twitterze pojawił się komentarz.

- Rosyjski Związek Piłki Nożnej od dawna działa jako wiarygodny partner UEFA, nie tylko wypełniając wszystkie niezbędne zobowiązania, ale także oferując i zapewniając kompleksowe wsparcie przy realizacji nowych projektów i organizowaniu dużych rozgrywek. Najważniejszym i najbardziej prestiżowym z nich miał być finał Ligi Mistrzów. (...) Uważamy, że decyzja o przeniesieniu miejsca finału LM była podyktowana względami politycznymi. RFU zawsze trzyma się zasady, że "sport jest poza polityką", dlatego nie możemy poprzeć tej decyzji. Nie popieramy także decyzji o przeniesieniu meczów z udziałem rosyjskich drużyn na terytorium neutralne, co jest naruszeniem zasad sportu i naruszeniem interesów zawodników, trenerów i kibiców - wyjaśnił Aleksander Diukow, prezes spółki Gazprom Nieft, który jednocześnie zasiada w Komitecie Wykonawczym UEFA.

Nie wiadomo czy federacja będzie chciała wpłynąć na decyzje UEFA. 

Decyzja UEFA o przeniesieniu na neutralny teren meczów rosyjskich i ukraińskich drużyn narodowych oraz klubów nie dotyczy barażu Rosja - Polska w eliminacjach mistrzostw świata -wyjaśnił rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski. Polska federacja musi czekać na orzeczenie FIFA w tej sprawie.

- Wciąż czekamy na stanowisko Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej. FIFA na razie nie podjęła decyzji, co nas niepokoi. Sytuacja jest bardzo poważna. Widzimy, co się dzieje za naszą wschodnią granicą i jesteśmy tym przygnębieni - dodał Kwiatkowski.

PZPN już w czwartek zapowiedział, że nie bierze pod uwagę wyjazdu do Rosji i oczekuje przeniesienia meczu na neutralny teren. Wystosowano w tej sprawie oświadczenie m.in. do FIFA, wspólnie z federacjami Czech i Szwecji. Te dwa kraje zmierzą się bowiem w drugim półfinale barażowym, a ich zwycięzca zagra w decydującym spotkaniu na wyjeździe z lepszym z pary Rosja - Polska.

Piłkarz Legii Warszawa Ihor Kharatin dziękuje Polakom za wyrazy wsparcia dla jego ojczyzny w obliczu ataku Rosji na Ukrainę:

Czytaj także: