>>> Rosyjska inwazja na Ukrainę [RELACJA]
- Ten post nie ma na celu użalania się nad sobą ale jest mi trochę przykro - napisała na wstępie. Następnie dodała, że zarówno ona, jak i jej klubowe koleżanki są w trudnej sytuacji.
- Między wiadomościami czy wszystko u mnie w porządku (za które bardzo dziękuje) jest mnóstwo wiadomości krytyki, jak moge być dalej w Rosji i grać tutaj…Nie jest to prosta sytuacja dla mnie, jak i dla WSZYSTKICH grających tutaj siatkarek! Nie tylko zagranicznych. Z przerażeniem patrzymy na to co dzieje się w tym momencie u naszych sąsiadów. Dziewczyny z którymi gram w zespole także są przerażone i niespokojne o to co będzie w przyszłości. - przyznaje Smarzek.
- Ale chciałabym się Was zapytać: czym one zawiniły?! Oczywiście mogłabym wrócić do domu ale czy to rozwiąże cokolwiek? Czy granie meczu ligowego stawia mnie z góry po czyjejś stronie? Chce jedynie wierzyć ze te wszystkie osoby które mnie w tym momencie wyzywają w wiadomościach prywatnych i które są tak oburzone moja postawa zrobily coś żeby pomoc naszym sąsiadom… (pis.oryg.) - dodała na zakończenie swojego wpisu.
Na przełomie sierpnia i września w Rosji mają się zaś odbyć mistrzostwa świata siatkarzy, w których biało-czerwoni będą bronić tytułu i walczyć o trzeci triumf z rzędu. W piątkowym komunikacie FIVB zaznaczono, że przygotowania do tego turnieju przebiegają zgodnie z planem. To samo ma dotyczyć innych zaplanowanych imprez w siatkówce i siatkówce plażowej w tym kraju.
"FIVB uważa, że sport powinien zawsze pozostawać oddzielony od polityki. Ściśle monitorujemy sytuację, aby zapewnić bezpieczeństwo i dobre samopoczucie wszystkich uczestników naszych wydarzeń, co jest naszym najwyższym priorytetem" – podkreślono.
Władze światowej siatkówki nie określiły też, czy wprowadzą sankcje wobec rosyjskiej federacji.
Na komunikat dotyczący kontynuacji planów przeprowadzenia MŚ w Rosji krytycznie zareagowało m.in. kilku topowych zawodników, wśród których byli mistrz olimpijski z Tokio Francuz Earvin Ngapeth oraz słynny brazylijski rozgrywający Bruno Rezende, złoty medalista igrzysk w Rio de Janeiro.
Czytaj także:
kp