"Wojska rosyjskie atakują lotniska wojskowe i cywilne, punkty dowodzenia, obiekty obrony przeciwlotniczej, ważne obiekty infrastruktury, miasta i oddziały wojsk ukraińskich" - podkreślił sztab. Łamiąc prawo międzynarodowe, siły rosyjskie uderzyły rakietami w domy mieszkalne w Żytomierzu (środkowa część kraju) i Czernihowie (na północy).
Coraz większe straty po stronie Rosji
Sztab informuje, że z powodzeniem udaje się odpierać ataki na dojazdach do miast, zmuszając przeciwnika do rezygnacji z natarcia. "Według stanu z poniedziałku tylko jedna z ukraińskich brygad zniszczyła ogniem artyleryjskim ponad pięć kolumn sprzętu wojskowego i żołnierzy przeciwnika" - napisano. "Siły Ukrainy kontynuują zdecydowaną obronę" - zaznaczono.
Sztab podkreśla, że siły rosyjskie są zdemoralizowane i odnoszą duże straty, dochodzi do dezercji i niesubordynacji.
O spowolnieniu rosyjskiego szturmu mówił wcześniej minister obrony Wielkiej Brytanii Ben Wallace. - Według naszych szacunków Rosjanom nie udało się do tej pory osiągnąć żadnego z głównych celów. Są opóźnienia w w stosunku do zakładanego harmonogramu działań - stwierdził.
Z Ukrainy docierają jednak także informacje o sukcesach rosyjskich wojsk. W poniedziałek pojawiły się doniesienia o zajęciu przez siły rosyjskie Berdiańska, portu nad Morzem Azowskim, na południowym wschodzie Ukrainy. Poinformował o tym doradca administracji prezydenckiej Ołeksij Arestowycz, a także władze lokalne na Facebooku.
Inwazja Rosji na Ukrainę - OGLĄDAJ
Czytaj również:
kp