Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Bartosz Goluch 01.03.2022

Anglicy chwalą Polskę, a Niemcy się wstydzą. Zagraniczne media komentują decyzję FIFA i UEFA

Zagraniczne media zgodnie pochwalają decyzję FIFA i UEFA, które wykluczyły rosyjską reprezentację, a także tamtejsze kluby z międzynarodowej rywalizacji. Zwracają także uwagę na istotną rolę Polskiego Związku Piłki Nożnej, który jako pierwszy zaczął wywierać presję na światowej i europejskiej federacji ws. Rosji.

"Początkowa decyzja FIFA (o grze "Sbornej" pod banderą Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej - red.) została ostro skrytykowana przez barażowych rywali Rosji - Polskę, która zapowiedziała, że zbojkotuje mecz z Rosją. Polacy wstawili się za Ukrainą i dopięli swego" - pisze brytyjski "Mirror".

Postawę Polskiego Związku Piłki Nożnej, a także pozostałych federacji, które domagały się wykluczenia Rosji, doceniono również za oceanem. "Początkowa presja na całkowite wykluczenie Rosji wyszła od przedstawicieli piłki nożnej w Polsce, Szwecji i Czechach, których drużyny narodowe stanęły przed perspektywą meczów z Rosją w barażach do mistrzostw świata w marcu, przyniosła skutek. Inne kraje i urzędnicy, w tym federacje reprezentujące Francję, Anglię i Stany Zjednoczone, szybko zapowiedziały, że nie będą grać z Rosją w żadnych okolicznościach" - wylicza "New York Times".

Francuski "Le Monde" podkreśla, że FIFA opierała się presji ze strony piłkarskiego środowiska przez zaledwie dobę. "Czas sankcji 'kosmetycznych' trwał tylko jeden dzień. Nawet pod sztandarem 'Rosyjskiej Federacji Piłki Nożnej', na neutralnym gruncie i bez hymnu Rosja została w poniedziałek 28 lutego wykluczona z kolejnych mistrzostw świata przez jej organizatora, FIFA" - czytamy.

W Niemczech prasa koncentruje się głównie na postawie włodarzy RB Lipsk. Klub ze stajni Red Bulla miał się zmierzyć ze Spartakiem Moskwa w Lidze Europy, jednak nie zajął w tej sprawie zdecydowanego stanowiska, za co niemieckie media poddają jego kierownictwo ostrej krytyce. Dziennikarze twierdzą, że decyzja UEFA o wykluczeniu Spartaka pozwoliła zachować twarz nie tylko samej federacji, ale również klubu z Lipska.

"Klub Bundesligi komunikował się ostrożnie od losowania. Informacja o biletach na pierwszy mecz ze Spartakiem została już opublikowana i została wyrażona wola rozstrzygnięcia pojedynku na gruncie sportowym. Ale nie było euforycznej prezentacji przeciwnika, nie było oczekiwania w mediach społecznościowych, ani natychmiastowego ogłoszenia bojkotu. Dla wielu fanów piłki nożnej na Twitterze, Facebooku i innych było to niezrozumiałe. Między innymi zarzucali ludziom Lipska brak moralnego kręgosłupa i solidarności w obliczu wojny łamiącej prawo międzynarodowe oraz brak empatii" - pisze sportbuzzer.de.

Z kolei "Financial Times" zwraca uwagę na fakt, że decyzję FIFA i UEFA poprzedziły sankcje ze strony Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl), z którym prezydent Rosji Władimir Putin wypracował przyjazne relacje podczas organizacji ZIO 2014 w Soczi.

"Sankcje ze strony FIFA i UEFA nastąpiły po tym, jak w poniedziałek Międzynarodowy Komitet Olimpijski zalecił organizatorom imprez sportowych wykluczenie rosyjskich zawodników z udziału w zawodach" - zaznacza dziennik.

Czytaj także:

bg