Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Bartosz Goluch 08.03.2022

Rosjanie wściekli po decyzji FIFA i UEFA. Skarżą się na niesprawiedliwość i drżą o poziom ligi

Po decyzji FIFA i UEFA o umożliwieniu czasowego opuszczenia rosyjskiej ligi przez zagranicznych piłkarzy złość miesza się z obawami. Tamtejsze media przewidują, że odpływ graczy spoza Rosji obniży poziom rozgrywek, jednocześnie podkreślając, że sankcje ze strony władz światowego futbolu są "pozbawione podstawy prawnej".

"Pozwolili piłkarzom i trenerom zawiesić kontrakty do czerwca, to szczerze mówiąc, jest to precedens dla FIFA, gdzie taki środek nie jest przewidziany w regulaminie, w żadnych dokumentach regulacyjnych, więc pojawiają się pytania. W zasadzie nie jest jasne, czy jest to kara, czy troska o bezpieczeństwo graczy. Jeśli to drugie, to oczywiste, że zawodnikom grającym w Rosji nie grozi niebezpieczeństwo. Jeśli to jest kara, to moim zdaniem już zostaliśmy bardzo ukarani i znowu żadna podstawa prawna nie została podana" - czytamy w serwisie sport24.ru, cytującym wypowiedź Dyrektora Generalnego Rosyjskiego Związku Zawodowego Piłkarzy Aleksandra Zotowa.

Z kolei portal sports.ru publikuje listę "legionistów", jak nazywają rosyjskie media graczy, którzy postanowili skorzystać z nowych regulacji i opuścić Premier Ligę, a także niższe klasy rozgrywkowe. Jednocześnie podkreśla, że kontrakty piłkarzy nie zostały zerwane, a jedynie "zamrożone".

W tym samym serwisie znajdziemy również obszerną analizę tego, jak sankcje ze strony FIFA i UEFA, a także obostrzenia nałożone na instytucje finansowe wpłyną na kondycję rosyjskiego futbolu. Wnioski są dla Rosjan niewesołe.

"Jeśli złamiesz nogi i jeździsz na wózku inwalidzkim, jest to świetna okazja do treningu ramion. Niestety w Rosji prawie wszystkie ulepszenia mają miejsce w kontekście pojawienia się nowych pieniędzy. Wszystko, co dobre, co pojawiło się w Premier Lidze w ciągu ostatnich 20 lat, wiązało się z poważnymi wydatkami. Są dochody z telewizji, państwo daje pieniądze, ludzie mają możliwość płacenia za bilety. Teraz przychody ze wszystkich tych kanałów będą mniejsze" - komentują gorzko rosyjscy dziennikarze.

Początek exodusu?

Rosjanie podkreślają także, że tamtejszy futbol może już nie wrócić do poziomu sprzed agresji na Ukrainę. Sports.ru obawia się nie tylko masowego exodusu graczy zagranicznych, który przyspieszą niedawne sankcje, ale także wyróżniających się krajowych piłkarzy.

"Będzie więcej transferów rosyjskich graczy do Europy. Jest to trudne ze względu na wizy, ale wciąż mówimy o bardzo małej liczbie osób. Znajdą sposoby, na pewno będzie z ich strony chęć, bo pensje w Rosji bardzo spadną w euro. Bardziej opłacalna okaże się również sprzedaż zawodników. Jeśli sprzedasz za tę samą kwotę, otrzymasz więcej rubli" - kalkuluje serwis.

Z kolei gazeta.ru liczy, że obcokrajowcy zostaną w Rosji z powodu... braku satysfakcjonujących ofert z Europy. "Trudno sobie wyobrazić, że 'legioniści' będą gotowi wyrwać się ze swoich domów, by na krótko udać się do Europy, a potem wrócić do Rosji. Dla nich zdecydowanie nie ma perspektyw na karierę. Jeśli założymy, że jakiś mocny klub zaoferuje im pracę, to nie mogą liczyć na wiele" - przekonuje portal.

Polskie Radio udostępniło w swoich kanałach internetowych sygnał publicznego ukraińskiego radia. Dzięki temu przebywający w Polsce obywatele Ukrainy mogą słuchać, w prostszy sposób, programu radiowego w swoim języku.


Czytaj także:

bg