Biuro Praw Człowieka ONZ potwierdziło śmierć 474 ukraińskich cywilów od początku wojny. Poinformowano też o 861 osobach rannych.
"Setki ofiar cywilnych"
Biuro podkreśliło, że realna liczba ofiar jest prawdopodobnie znacznie wyższa, a obecne szacunki są niekompletne, bowiem nie ma jeszcze raportów z kilku miejsc. "Dotyczy to na przykład miast Wołnowacha, Mariupolu, Iziumu. Istnieją podejrzenia, że są tam setki ofiar cywilnych" - napisano w oświadczeniu.
- Nie ma dnia bez wiadomości o dziesiątkach ofiar cywilnych, które są wynikiem masowych bombardowań i ostrzeliwania dzielnic mieszkaniowych głównych ukraińskich miast - powiedziała we wtorek Radzie Praw Człowieka ONZ Jewhenia Filipenko, ambasador Ukrainy przy ONZ w Genewie.
Ukraińska poetka i dziennikarka Ołena Stepanenko z mężem i siedmioletnim synem od kilkunastu dni żyją w warunkach wojny. - Już nie reagujemy, kiedy strzelają gdzieś daleko. Gorzej, jeśli wybuchy są blisko. Tak było dzisiejszej nocy. Spaliśmy w mieszkaniu na parterze w przedpokoju. W łazience położyliśmy dzieci, bo tam jest bezpieczniej. Strzelali strasznie. W końcu naszego osiedla stały dwa rosyjskie czołgi. Bardzo się baliśmy - relacjonuje mieszka Buczy.
Ostrzeliwanie budynków mieszkalnych
Jak mówi, miasto jest zniszczone, budynki mieszkalne są ostrzeliwane. - Wokół strzelają wszędzie. Sąsiednie budynki są całkiem zbombardowane. Nasz blok od strony ulicy cały jest podziurawiony. My chronimy się od strony podwórka. Tu jest lepiej - zaznacza.
00:57 11612384_1.mp3 Mieszkanka ukraińskiej Buczy: żyjemy pod ciągłym ostrzałem. Relacja Pawła Buszko (IAR)
Ołena Stepanenko dodaje, że w mieście od długiego czasu nie ma ogrzewania i gazu. Są problemy z prądem. Zaczyna brakować żywności. - Ubraliśmy się we wszystkie ciepłe rzeczy, które mieliśmy. W mieszkaniach panuje taka temperatura, jak na dworze. Nasz syn jest chory. Bardzo marzniemy. W dzień przed domem rozpalamy ognisko, żeby zagrzać wody i ugotować trochę kaszy. Ludzie jedzą to, co jeszcze zostało - opowiada.
Podkreśla jednocześnie, że ewakuacja z ich miasta jest praktycznie niemożliwa. Od początku rosyjskiej agresji mieszkańcy Buczy, podobnie jak sąsiadujących z nią Worzela i Hostomla, traktowani są przez starających się wedrzeć do Kijowa Rosjan jak zakładnicy. Bucza, położona tuż przy północno-zachodnich przedmieściach ukraińskiej stolicy, liczy około 35 tysięcy mieszkańców.
Czytaj również:
Zobacz także: Michał Dworczyk w "Sygnałach dnia"
***
Polskie Radio tymczasowo uruchomiło transmisję w czasie rzeczywistym sygnału ukraińskiego radia poprzez swoje nadajniki cyfrowe w technologii DAB+. Sygnał publicznego ukraińskiego nadawcy dostępny jest także na kanałach internetowych Polskiego Radia. Dzięki temu przebywający w Polsce Ukraińcy będą mogli łatwiej słuchać audycji swojego radia publicznego.
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl
Paweł Buszko/nt