"Ukraiński urząd dozoru poinformował MAEA, że pracownicy (Czarnobyla) nie przeprowadzają już napraw i konserwacji sprzętu związanego z bezpieczeństwem, częściowo z powodu fizycznego i psychicznego zmęczenia po pracy bez przerwy przez prawie trzy tygodnie" - podała Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej w oświadczeniu, nie omawiając szczegółowo tych prac.
Według ukraińskiego urzędu nadzoru, 211 pracowników technicznych i strażników nie opuściło terenu elektrowni od czasu przejęcia obiektów przez Rosjan 24 lutego.
Apel o gwarancje bezpieczeństwa dla elektrowni
W niedzielę po południu w czarnobylskiej elektrowni atomowej wznowiono dostawy prądu. Do ich przerwania doszło w środę - uszkodzona została linia doprowadzająca energię do obiektu. "Systemy chłodzenia wypalonych zestawów jądrowych będą znów działać w normalnym trybie, a nie z wykorzystaniem zasilania awaryjnego" - poinformował minister energetyki Herman Hałuszczenko.
Herman Hałuszczenko zaapelował również do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, ONZ i OBWE o zagwarantowanie bezpieczeństwa ukraińskich elektrowni atomowych w warunkach wojennej agresji, w tym o utworzenie 30-kilometrowych stref zdemilitaryzowanych wokół obiektów jądrowych.
Reaktory pod stałą kontrolą
W czarnobylskiej elektrowni, oprócz zniszczonego reaktora, który został ukryty pod sarkofagiem po wybuchu w 1986 roku, znajdują się reaktory wyłączone z eksploatacji. Są one pod stałą kontrolą służb technicznych elektrowni. Rosjanie po inwazji na Ukrainę uwięzili ukraińską obsługę elektrowni na jej terytorium.
Czytaj także:
Na Ukrainie znajdują się cztery czynne elektrownie atomowe (PAP)
mbl