"Odnotowano powtarzające się przypadki wykorzystywania przez wroga infrastruktury cywilnej, w tym miejsc kultu religijnego, do umieszczania stanowisk strzeleckich, rozmieszczania broni i sprzętu wojskowego" - czytamy w komunikacie.
Ataki Rosji
"Siły okupacyjne nie odniosły znaczących sukcesów w prowadzeniu operacji ofensywnej na wszystkich kierunkach. Główne wysiłki okupantów koncentrowały się na zabezpieczeniu i utrzymaniu zajętych wcześniej pozycji. [...] Siły zbrojne Ukrainy zadały miażdżące ciosy w infrastrukturę na tyłach nieprzyjaciela w celu zakłócenia systemu wsparcia logistycznego. [...] W dniu poprzednim ukraińskie lotnictwo zestrzeliło cztery samoloty, trzy śmigłowce i bezzałogowe statki powietrzne" - poinformował w podsumowaniu operacyjnym Sztab Generalny.
W jego ocenie morale i stan psychiczny nieprzyjaciela pozostają na niskim poziomie, co prowadzi do odmowy przez żołnierzy rosyjskich wykonywania rozkazów dowództwa.
Ostrzał poligonu
Rosjanie ostrzelali w niedzielę byłe centrum szkoleniowe NATO w Jaworowie na Ukrainie, w pobliżu granicy z Polską. W naszym kraju słychać było bombardowania i widać było wybuchy. W Jaworowie - 25 kilometrów od polskiej granicy - znajduje się poligon, na którym w ubiegłym roku odbywały się wspólne ćwiczenia z wojskami NATO. Teraz miały tam stacjonować wojska obrony terytorialnej. W rosyjskim ostrzale zginęło co najmniej 35 osób. Ponad 130 trafiło do szpitali. To najpoważniejszy jak dotąd tego rodzaju atak Rosjan podczas trwającej już 2,5 tygodnia inwazji na Ukrainę.
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
dz