Zełenski wygłosił te słowa, przemawiając do zgromadzonych w Londynie przywódców dziesięciu państw Europy Północnej, które tworzą Wspólne Siły Ekspedycyjne (JEF).
Apel o zamknięcie nieba
Prezydent Ukrainy powiedział, że NATO jest "najsilniejszym sojuszem na świecie", ale "niektórzy członkowie tego sojuszu są zahipnotyzowani rosyjską agresją".
- Słyszymy wiele rozmów o III wojnie światowej, która rzekomo może się rozpocząć, jeśli NATO zamknie ukraińskie niebo dla rosyjskich rakiet i samolotów, i że dlatego nie ustanowiono jeszcze humanitarnej strefy zakazu lotów. To pozwala rosyjskiej armii bombardować spokojne miasta i wysadzać w powietrze bloki mieszkalne, szpitale i szkoły. W Kijowie wczesnym rankiem zbombardowano cztery wielopiętrowe budynki, zginęły dziesiątki osób - mówił.
"Wszyscy jesteśmy celem Rosji"
- Nadal możemy powstrzymać rosyjską machinę wojenną, nadal możemy powstrzymać zabijanie ludzi - podkreślił Zełenski. Ponownie zaapelował o zwiększenie pomocy wojskowej dla Ukrainy i przekonywał, że Europa powinna to robić także w swoim własnym interesie. - Łatwiej będzie zrobić to razem, bo inaczej oni przyjdą do was - przekonywał.
- Wszyscy jesteśmy celem Rosji i wszystko pójdzie na Europę, jeśli Ukraina się nie przeciwstawi, więc chciałbym prosić was, abyście pomogli sobie, pomagając nam - mówił Zełenski.
W skład dowodzonych przez Wielką Brytanię JEF wchodzą Dania, Estonia, Finlandia, Holandia, Islandia, Litwa, Łotwa, Norwegia i Szwecja.
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl
kp