Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Przemysław Goławski 23.03.2022

"Niektórzy od 24 dni nie wychodzą ze schronów". Trwa bombardowanie Charkowa

- Charków cały czas jest bombardowany. Rosjanie działają chaotycznie i strzelają do cywili. Mimo to ludzie się nie poddają pomagając sobie nawzajem. Wierzymy, że Akt oddania Rosji i Ukrainy Matce Bożej przyniesie owoce. Trzeba Bogu zaufać – mówi bp Paweł Honczaruk ordynariusz diecezji charkowsko-zaporskiej.

Papież Franciszek 25 marca w uroczystość Zwiastowania Pańskiego dokona "Aktu poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi" podczas nabożeństwa pokutnego w bazylice Świętego Piotra. Tego samego aktu w sanktuarium w Fatimie w Portugalii dokona jego wysłannik, papieski jałmużnik, kard. Konrad Krajewski.
Decyzja papieża Franciszka jest dla nas bardzo konkretnym znakiem z nieba danym nam za pośrednictwem Kościoła; jest to łaska od Boga - powiedział ordynariusz diecezji charkowsko-zaporskiej w Ukrainie.

Bóg przemienia serca

Bp Honczaruk podkreślił, że modlitwa zawsze przemienia ludzkie serca. - Trzeba jednak mieć świadomość, że Bóg zmienia rzeczywistość często w inny sposób, w innym zakresie i w innej przestrzeni niż sobie wyobrażamy czy oczekujemy. Jeżeli jednak On za pośrednictwem papieża zawierzy nas Maryi, to możemy być pewni, że uczyni zdecydowanie więcej, niż oczekujemy, czy możemy sobie wyobrazić - wyznał bp Honczaruk.

Zaznaczył, że "owoce modlitwy milionów ludzi oraz Aktu, którego dokona Ojciec Święty - będzie można zobaczyć prawdopodobnie po pewnym czasie". - Wierzymy jednak, że to, co Bóg nam ofiaruje będzie dla nas najlepsze - zaznaczył hierarcha. - Tutaj nie ma ludzkiego pragmatyzmu, nie da się obliczyć, przekalkulować. To jest poziom wiary. Trzeba Bogu zaufać - wyjaśnił.

Modlitwa przebłagalna

Bp Honczaruk powiedział, że w ramach przygotowań w Kościele katolickim na Ukrainie trwa nowenna przed uroczystością Zwiastowania Pańskiego. W czwartek 24 marca odbędzie się modlitwa przebłagalna. - Będziemy przepraszać Boga za grzechy osobiste i grzechy narodu - zapowiedział.

- W miejscach, gdzie są walki, ostrzał - przygotowanie duchowe ma charakter bardziej indywidulany, natomiast tam, gdzie jest jeszcze możliwość spotykania się - odbywają się nabożeństwa, msze św., adoracje Najświętszego Sakramentu - powiedział ordynariusz charkowsko-zaporski.

Przyznał, że sytuacja w Charkowie jest bardzo trudna. - Cały czas trwa jego bombardowanie. Nie ma konkretnej pory nalotów. Rosjanie działają chaotycznie. Strzelają do cywili, którzy gdzieś się pojawią, np. idą do sklepu czy apteki. W związku z tym w każdej chwili można zginąć - powiedział bp Honczaruk.

Docierały transporty humanitarne

Zaznaczył, że władze miasta mimo nieustannego zagrożenia starają się w miarę możliwości sprzątać, odgruzowywać, dostarczać lekarstwa. - W niektórych rejonach Charkowa jest woda; w innych nie ma ani wody, ani prądu i gazu, a ludzie siedzą w piwnicach - powiedział ordynariusz charkowsko-zaporski.

Zaznaczył, że do piątku z miasta można było jeszcze wyjechać. Docierały również transporty humanitarne, choć brakuje niektórych lekarstw.

Przyznał, że niektórzy oswoili się z trudną rzeczywistością. Inni zdecydowali się opuścić miasto, ale są też i tacy, którzy podjęli się konkretnej służby najbardziej potrzebującym. - Są również osoby, które ze strachu, od 24 dni nie wychodzą ze schronów – wyznał.

Bp Honczaruk powiedział, że wojna zmieniła ludzi w Ukrainie. "Wobec możliwości utraty życia, dobra materialne, takie jak dom, samochód, praca, prestiż, straciły swoje znaczenia". Przyznał, że osobom wierzącym jest łatwiej, bo mają wewnętrzną stabilność, pokój serca. - Na ich twarzach nie ma przerażenia. Natomiast w przypadku ludzi, którzy nie mają odniesienia do Boga - otaczająca rzeczywistość niszczy - zwrócił uwagę hierarcha.

Podkreślił, że kapłani nie ograniczają się tylko do posługi sakramentalnej. - Poza modlitwą, rozmową z ludźmi, rozwożą chleb, rozładowują samochody, pomagają tam gdzie jest potrzeba - powiedział bp Honczaruk.

Czytaj także:


Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl

pg