Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Jan Kosewski 24.03.2022

Szkocja - Polska tylko próbą generalną. Jerzy Engel: Michniewicz nie musi wygrać, ważne to, co potem

W środę Biało-Czerwoni wylecieli do Glasgow, by dzień później rozegrać ze Szkocją mecz towarzyski. 29 marca w Chorzowie zagrają o awans na mundial w Katarze. - Nikt nie oczekuje od niego, żeby wygrał. Ważniejszy będzie mecz ze Szwecją lub Czechami - przyznał w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Jerzy Engel.
  • Reprezentacja Polski w czwartek 24 marca w Glasgow zagra towarzysko ze Szkocją. W środę Biało-Czerwoni wylecieli z Katowic
  • Biało-Czerwoni mieli zagrać 24 marca półfinał barażowy o awans do mistrzostw świata z Rosją w Moskwie, lecz po wykluczeniu reprezentacji tego kraju przez FIFA wygrali walkowerem
  • Polacy zmierzą się w czwartek w towarzyskim spotkaniu ze Szkocją w Glasgow. Mecz ten będzie dla Czesława Michniewicza debiutem w roli selekcjonera kadry
  • Pięć dni później rozegrają na Stadionie Śląskim w Chorzowie finałowy mecz barażowy ze zwycięzcą półfinałowej pary Szwecja – Czechy

Statystyka na drugim planie. Priorytetem starcie w Chorzowie

Mecz ze Szkocją będzie debiutem Czesława Michniewicza w roli selekcjonera reprezentacji Polski. W XXI wieku żaden z trenerów nie zdołał poprowadzić Biało-Czerwonych do zwycięstwa na inaugurację swojej przygody z kadrą. Przed Michniewiczem ciężkie zadanie, bowiem do tej pory ze Szkotami głównie remisowaliśmy.

- Ja widzę selekcjonerów dopiero w meczach o punkty. Finał baraży będzie moim zdaniem rzeczywistym debiutem. Wszystko, co jest wcześniej, to są próby, treningi i spotkania towarzyskie. Na tym etapie trener szuka korzystnego rozwiązania, by następnie punktować. Dla Michniewicza to nie będzie aż tak ważny mecz. Nikt nie oczekuje od niego, żeby wygrał. Ważniejszy będzie mecz ze Szwecją lub Czechami - przyznał Jerzy Engel w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.

Spotkanie w Glasgow pomoże trenerowi podjąć decyzje kadrowe przed bardzo ważnym starciem w Chorzowie.

- Selekcjoner ma przed sobą znak zapytania na jednej lub dwóch pozycjach. Wszyscy pozostali są gotowi. Nie sądzę, żeby Michniewicz eksperymentował w tak ważnym meczu. Presja i prestiż tego spotkania będzie na bardzo wysokim poziomie, dlatego musi postawić na doświadczonych zawodników - przyznał były selekcjoner reprezentacji Polski.

Rewanż za szalony mecz podczas Euro?

Podczas gdy w Glasgow Polacy będą grać towarzysko ze Szkotami, Szwedzi podejmą Czechów w półfinałowym meczu barażowym. Michniewicz preferowałby starcie ze Szwecją. Jerzy Engel jest podobnego zdania.

- Mam takie samo zdanie, jak selekcjoner – wolałbym grać ze Szwedami. Nasz zespół był nieprawidłowo przygotowany do meczu na Euro, a niewiele zabrakło do tego, żeby Biało-Czerwoni wygrali. Teraz, kiedy wszystko będzie wyglądało inaczej, będziemy zdecydowanym faworytem. Szwedzi są bardzo przewidywalni, od lat nie zmieniają systemu i sposobu gry. To byłby łatwiejszy przeciwnik niż Czechy - zaznaczył.

Były selekcjoner reprezentacji Polski uważa, że faworytem potyczki w Solnej będą gospodarze.

- Szwedzi zagrają z kolei bez Ibrahimovicia, więc to się niejako wyrównuje. Będzie to bardzo twardy i nieprzyjemny mecz dla obu stron. Szwedzi grają u siebie, więc m.in. na tej podstawie upatrywałbym ich w roli faworyta - podsumował.

Jerzy Engel: ten mecz nie jest tak ważny. Michniewicz musi myśleć, że musi wygrać następny mecz. Co będzie jak ze Szkotami wygra, a następny mecz przegra?


Czytaj także:

rozmawiał Jan Kosewski