Od początku wojny - mimo kilku mniejszych sukcesów - Ukraina nie ma dużych możliwości obrony wobec operujących na Morzu Azowskim i Czarnym okrętów rosyjskich.
Rosjanie ostrzeliwują z nich terytorium Ukrainy, w tym oblężony Mariupol. Blokują też wszystkie szlaki morskie do nieokupowanych portów czarnomorskich Ukrainy. Największy z nich - Odessa - jest zagrożony desantem z morza. Ewentualne wzmocnienie zdolności obronnych Ukrainy wobec ataku z morza jest w stanie znacząco ograniczyć to zagrożenie.
- 24 lutego zwróciłem się do was z całkowicie logiczną prośbą, aby pomóc nam zamknąć nasze niebo, żeby chronić Ukraińców przed rosyjskimi bombami i pociskami. Nie usłyszeliśmy jasnej odpowiedzi - przypomniał Wołodymyr Zełenski. - Ukraina nie posiada potężnego potencjału przeciwrakietowego, ma znacznie mniej samolotów niż Rosja, dlatego zwracamy się do was z prośbą - powiedział.