- Kosta Runjaić prowadzi piłkarzy ze Szczecina od 2017 roku
- W bieżącym sezonie Pogoń ma realne szanse na zdobycie mistrzostwa Polski
- "Portowcy" nigdy wcześniej nie sięgnęli po tytuł najlepszej drużyny w kraju
Kosta Runjaić zdecydował się odejść
Pogoń Szczecin po rozegraniu 26 ligowych meczów prowadzi w tabeli PKO BP Ekstraklasy i ma realne szanse na pierwszy w historii klubu tytuł mistrza Polski. "Portowcy" mają 53 punkty i na osiem kolejek przed końcem o jedno "oczko" wyprzedzają Rakowa Częstochowa i Lecha Poznań.
Dobre wyniki "Portowców" sprawiły, że niemiecki szkoleniowiec Kosta Runjaic zaczął być łączony ze zmianą pracodawcy. Zainteresowana zatrudnieniem trenera miała być choćby Legia Warszawa.
Zdaniem portalu Legia.net pierwszy kontakt z niemieckim trenerem władze "Wojskowych" wykonały już w grudniu. Wówczas Runjaic nie był jednak zainteresowany opuszczeniem Szczecina. Oprócz klubu z Łazienkowskiej media informowały również, że szkoleniowcem interesuje się Schalke 04 Gelsenkirchen.
W czwartek na konferencji prasowej Runjaic ogłosił, że nie przedłuży wygasającego z końcem sezonu kontraktu.
- Po głębokich przemyśleniach chciałbym ogłosić, że nie przedłużę umowy z Pogonią Szczecin. To moja definitywna, osobista decyzja. Jest ona niezależna od warunków pracy, organizacji czy finansów - mówił szkoleniowiec, który w klubie z Pomorza Zachodniego pracuje od jesieni 2017 roku.
Trzeba znaleźć następcę
Kosta Runjaic wcześniej poinformował o swojej decyzji piłkarzy Pogoni. Niemiecki trener zapewnił, że, mimo planów odejścia z Pogoni, jego celem pozostaje zdobycie mistrzostwa Polski.
- Chcemy na koniec sezonu zdobyć mistrzostwo. To nie jest jednak koncert życzeń. Jeśli go nie zdobędziemy, to Pogoń w przyszłym sezonie będzie jeszcze silniejsza. Klub i cała infrastruktura stoi na bardzo mocnych fundamentach - ocenił.
Nie wiadomo, kto zastąpi ustępującego trenera. - Na pewno zrobimy tak, by zatrudnić najlepszego możliwego trenera. Kwestia narodowości jest nieistotna - mówił prezes Pogoni Jarosław Mroczek. - Moim zdaniem jest znaleźć trenera nie gorszego niż Kosta - dodał dyrektor sportowy klubu Dariusz Adamczuk.
Kolejny ligowy mecz szczecinianie rozegrają 2 kwietnia. Zmierzą się na wyjeździe z beniaminkiem Górnikiem Łęczna.
Czytaj także:
/empe