- Biało-Czerwoni mieli zagrać 24 marca półfinał barażowy o awans do mistrzostw świata z Rosją w Moskwie, lecz po wykluczeniu reprezentacji tego kraju przez FIFA wygrali walkowerem.
- Mecz w Glasgow był debiutem Czesława Michniewicza na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski
- W finale baraży na Stadionie Śląskim w Chorzowie Biało-Czerwoni zagrają ze Szwecją
Mecz w Glasgow zbiera "żniwa"
To nie był spektakularny mecz reprezentacji Polski. Do ostatnich sekund Biało-Czerwoni przegrywali z gospodarzami po golu Kierana Tierney'a. Tuż pod koniec rywalizacji faulowany został Krzysztof Piątek, a sędzia Robert Hennessy wskazał na jedenasty metr. Sam poszkodowany zamienił rzut karny na wyrównującego gola. Do końca już wynik nie uległ zmianie.
Styl gry Polaków nie jest jedynym zmartwieniem kibiców. Boisko przedwcześnie opuścili Arkadiusz Milik i Bartosz Salamon. Obrońca Lecha na pewno nie zagra w Chorzowie, a decyzja dotycząca napastnika Marsylii zapadnie przed meczem.
To, że Szkoci znani są z ostrego stylu gry, nie jest tajemnicą. Na własnej skórze przekonał się o tym Krzysztof Piątek. Najpierw w pomeczowym wywiadzie można było zauważyć, że polski snajper ma na kolanie ranę, a jego getra na wysokości kostki zalana jest krwią. W piątek fatalne wieści na Twitterze przekazał dziennikarz Krzysztof Stanowski. "Krzysztof Piątek wypada na 3 tygodnie. 7 szwów na Achillesie" - napisał.
Co z "Lewym"?
Decyzją selekcjonera w meczu ze Szkocją udziału nie wziął Robert Lewandowski. Snajper Bayernu Monachium deklarował gotowość do gry, jednak Czesław Michniewicz wolał dmuchać na zimne.
– To była wspólna decyzja Roberta i trenera. Robert niedawno doznał urazu kolana podczas treningu w Bayernie. Ciągle czuje, że z tym kolanem są problemy różnego rodzaju, czasami go pobolewa. Chodzi o to by wzmocnić mięsień czworogłowy uda. Jeśli noga jest wzmocniona w tej części ciała, to więzadło poboczne jest lepiej chronione. Skupiamy się na tym, by wzmocnić nogę Roberta tak, żeby mógł zagrać we wtorek – powiedział rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski w rozmowie z portalem meczyki.pl.
Przeciwko Szkocji nie zagrał również Wojciech Szczęsny. Golkiper Juventusu trenował razem z pozostałymi zawodnikami, ale zgłosił selekcjonerowi, że odczuwa ból. Również w przypadku 31-latka Michniewicz nie zamierzał ryzykować. Wszystko wskazuje jednak na to, że w meczu ze Szwedami zobaczymy między słupkami golkipera "Starej Damy".
Teraz przed kadrą najważniejszy mecz ostatnich miesięcy. We wtorek 29 marca na Stadionie Śląskim w Chorzowie Polacy zagrają ze Szwecją w finale baraży do MŚ 2022. Mecz zaplanowano na godz. 20.45.
Czytaj także: