Ciro Immobile to jeden z najskuteczniejszych włoskich napastników w ostatnich latach. W trakcie swojej kariery trzykrotnie zostawał królem strzelców Serie A (w sezonie 13/14 w barwach Torino i 17/18 oraz 19/20 w Lazio) - w trwających rozgrywkach wciąż jest faworytem do tego wyróżnienia, gromadząc do tej pory 21 bramek, podobnie jak Dusan Vlahović z Juventusu.
W trwającym sezonie Immobile stał się też najlepszym strzelcem w historii rzymskiego klubu (173 gole - stan na 26.03.2022) , wyprzedzając słynnego Silvio Piolę (159 goli), a wcześniej Giuseppe "Beppe" Signoriego (127 goli). Choć od lat jest królem włoskich boisk, dużo gorzej wiodło mu się w zagranicznych klubach - Borussii Dortmund i Sevilli, a także w reprezentacji Włoch.
Za grę w narodowej kadrze krytykowany był nawet podczas wygranego Euro 2020, rozegranego w 2021 roku. W całym turnieju trafiał do siatki tylko w pierwszych dwóch meczach grupowych z Turcją i Szwajcarią, łącznie zdobywając 15 bramek w 55 spotkaniach. Poza wspomnianym turniejem wpisywał się na listę strzelców jedynie w meczach towarzyskich lub podczas meczów eliminacyjnych z dużo niżej notowanymi przeciwnikami.
Sensacyjnie przegrany półfinał baraży z Macedonią Północną miał - zdaniem "La Repubblica" - skłonić napastnika do podjęcia decyzji o rezygnacji z kadry Manciniego. Gwiazdę Lazio uznano winowajcą kompromitującej porażki, co miało skłonić Immobile do zakończenia kariery międzynarodowej.
Czytaj także:
kp