Wołodymyr Zełenski podczas wtorkowego briefingu prasowego tłumaczył co dla Ukrainy byłoby gwarancją bezpieczeństwa.
- Potrzebujemy poważnych partnerów, którzy będą w stanie zagwarantować bezpieczeństwo Ukrainy. Jeśli nie otrzymamy takich gwarancji, za dwa lata Rosja wróci i zaatakuje nas ponownie - powiedział prezydent Ukrainy.
- Gwarantami bezpieczeństwa powinny być państwa gotowe przekazać nam w ciągu 24 godzin różnego rodzaju uzbrojenie. Jak dotąd nie otrzymaliśmy jednak listy krajów, które mogłyby to jednoznacznie zadeklarować - przyznał Zełenski, cytowany przez agencję Reutera i agencję Interfax-Ukraina.
Zełenski o broni dla Ukrainy
Prezydent Ukrainy już wcześniej apelował do zachodnich liderów o dostarczenie jego armii broni i amunicji.
00:24 11668875_2.mp3 Prezydent Ukrainy: od europejskich liderów słyszymy oświadczenia, które powinny wybrzmieć już dawno (IAR)
- Ukraina musi dostać wszelką niezbędną broń, aby jak najszybciej wypędzić okupantów ze swojej ziemi i wyzwolić swoje miasta. Gdybyśmy wcześniej otrzymali to, o co prosiliśmy - samoloty, czołgi, artylerię, broń przeciwrakietową i przeciwokrętową - moglibyśmy uratować tysiące ludzi. Nie obwiniam was - obwiniam tylko rosyjskie wojsko. Ale możecie pomóc - powiedział.
Wołodymyr Zełenski podkreślił, że będzie o tym przypominał wszystkim, od których zależą decyzje o dostarczeniu broni Kijowowi.
Ukraiński minister spraw zagranicznych: broń to konieczność
W związku z dostawą broni na Ukrainę wypowiedział się również ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.
- Masakra w Buczy powinna usunąć na Zachodzie jakiekolwiek wahania i niechęć do dostarczenia Ukrainie wszelkiej niezbędnej broni, w tym samolotów, czołgów, wyrzutni rakietowych i pojazdów opancerzonych, która pozwoli naszemu krajowi wyzwolić się od rosyjskich okupantów - mówił w BBC Dmytro Kułeba.
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
ASP