- Kontrakt Kyliana Mbappe z paryskim klubem wygasa po zakończeniu obecnego sezonu
- Według dziennikarza Romaina Moliny, w misję zatrzymania piłkarza w Paryżu zaangażował się nawet Emmanuel Macron
Kylian Mbappe jest piłkarzem Paris Saint-Germain od 2017 roku. Wcześniej Francuz występował w AS Monaco, gdzie wybił się na gwiazdę europejskiego formatu.
Mbappe nie spełnił ambicji w PSG
Transfer do PSG miał być krokiem naprzód, jednak najbogatszy francuski klub, napędzany pieniędzmi właścicieli z Kataru, wciąż nie potrafi odnieść sukcesu w Lidze Mistrzów. Największym osiągnięciem paryżan pozostaje finał z 2020 roku, w którym lepszy okazał się Bayern Monachium.
Również w obecnym sezonie PSG nie podbiło Ligi Mistrzów. Mimo posiadania w składzie takich gwiazd jak Mbappe, Leo Messi czy Neymar, paryżanie odpadli już w 1/8 finału w dwumeczu z Realem Madryt. To właśnie klub ze stolicy Hiszpanii od dawna jest wymieniany jako nowy pracodawca Kyliana Mbappe.
Reprezentant Francji mógł trafić do Realu już w ubiegłym roku, jednak władze PSG konsekwentnie odrzucały kolejne oferty hiszpańskiego giganta. Po odpadnięciu paryżan z Ligi Mistrzów, madrycka gazeta "Marca" donosiła, że Mbappe jest zdecydowany, by odejść do Realu po zakończeniu sezonu. Wówczas wygaśnie jego kontrakt.
Prezydent Francji "Zawetuje" transfer?
Podczas poniedziałkowej audycji "After Foot" na antenie telewizji RMC Sport, dziennikarz Daniel Riolo zdradził jednak zaskakujące informacje. Według niego, Kylian Mbappe decyzję o swojej przyszłości ogłosi światu w maju. Co ciekawe, piłkarz ma... przedłużyć umowę z PSG.
Te informacje potwierdził inny francuski dziennikarz Romain Molina. Według niego, pozostanie 23-latka w Paryżu stało się... sprawą polityczną.
Do przedłużenia kontraktu piłkarza namawiał nie tylko emir Kataru Tamim bin Hamad Al Thani, ale też... były i obecny prezydent Francji. W negocjacje włączyć się mieli bowiem Nicolas Sarkozy i Emmanuel Macron.
Kylian Mbappe może więc ulec namowom i przedłużyć umowę z PSG. Wówczas Francuz chciałby być największą gwiazdą klubu, co oznacza, że przyszłość Messiego i Neymara w drużynie lidera Ligue 1 stanęła pod znakiem zapytania...
Czytaj także:
/empe