Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Elżbieta Świątek 08.04.2022

"Przytula się do swojego kumpla Putina". Ukraiński ambasador w Niemczech krytykuje premiera Saksonii

"Pana służalczość wobec tego zbrodniarza wojennego pozostanie wieczną hańbą" - to słowa wymierzone przez ukraińskiego ambasadora w Niemczech Andrija Melnyka wobec premiera Saksonii. Michael Kretschmer nie chce dostarczać czołgów Ukrainie i odrzuca embargo na gaz, ale chce "dalej przytulać się do swojego kumpla Putina" - napisał Melnyk na Twitterze do polityka CDU.

"Pana służalczość wobec tego zbrodniarza wojennego pozostanie wieczną hańbą" - podkreślił ambasador w swoim wpisie w mediach społecznościowych.

Na spotkaniu zorganizowanym w czwartek wieczorem przez magazyn informacyjny "Der Spiegel" Kretschmer ostrzegł, że Niemcy nie mogą stać się stroną w wojnie - przypomina portal RND. W obliczu wojny - powiedział - nie można sobie tego w tej chwili wyobrazić, ale musi istnieć jakaś forma współpracy z Rosją. - Musi być, bo wszystko inne może być dla nas jeszcze bardziej niebezpieczne, jeszcze bardziej dramatyczne. Więzi gospodarcze z Rosją pozostają ważne - powiedział. 

Prorosyjskie sympatie w Niemczech

Z kolei przez niemieckie media  przelała się fala oburzenia po tym, gdy w Hanowerze zapowiedziano prorosyjską manifestację. Przeciwnicy Władimira Putina wezwali mieszkańców stolicy Dolnej Saksonii do udziału w kontrdemonstracji.

To już kolejna prokremlowska kawalkada, która przetoczy się przez niemieckie ulice. W ubiegłą niedzielę, w chwili, gdy świat obiegły przerażające zdjęcia z Buczy, w berlińskim Parku Treptowskim odbyła się parada poparcia dla Moskwy. Przed pomnikiem czerwowoarmisty wystąpiły osoby, które mimo obecności policji nie zamierzały odejść od swojej wojennej retoryki.

Jest zgoda władz

Chęć udziału w rosyjskiej demonstracji w Hanowerze zapowiedziało z kolei około 900 osób. Odbędzie się ona w nadchodzącą niedzielę, za zgodą miejscowych władz. Przedstawiciele rządu Dolnej Saksonii argumentują, że nie mają podstaw prawnych, które mogłyby ją zakazać.

Zdaniem socjaldemokratów organizatorzy manifestacji zapewnili, że nie będą używać symbolu "Z", kojarzącego się z rosyjską agresją na Ukrainie. Dopuszczalne są jednak wszystkie inne symbole narodowe Rosji, co wywołało gniew ambasadora Ukrainy w Berlinie, Andrija Melnyka. Jego zdaniem wiwatujący w Niemczech kibice Putina są pożywką dla szerzonej przez niego propagandy.

Posłuchaj
00:57 11677072_1.mp3 Przez niemieckie media przelała się fala oburzenia po tym, gdy w Hanowerze zapowiedziano prorosyjską manifestację - relacja Wojciecha Osińskiego (IAR)

Czytaj także:

es