"Części zamienne i podzespoły zostaną wykorzystane do remontów naszej floty powietrznej. Otrzymaliśmy to wsparcie dzięki współpracy z rządem Stanów Zjednoczonych" - przekazano w komunikacie służb prasowych lotnictwa wojskowego, cytowanym przez gazetę internetową Ukrainska Prawda.
We wtorek rzecznik Pentagonu John Kirby poinformował, że Ukraina otrzymała od innych krajów "samoloty i części zamienne do swoich samolotów". Zaznaczył, że USA pomogły w transporcie części, ale nie w przekazaniu całych samolotów.
- Powiedziałbym, nie wchodząc w to, co przekazały inne kraje, że oni (Ukraińcy) otrzymali dodatkowe platformy i części, by mogli zwiększyć rozmiar swojej floty samolotów" - powiedział Kirby podczas konferencji prasowej. Jak dodał, w efekcie tej pomocy Ukraina dysponuje większą liczbą samolotów, niż dwa tygodnie temu.
Pomoc Ukrainie "na miarę"
John Kirby odpowiadając na pytanie o to, dlaczego pomoc wojskowa dla Ukrainy dociera "w kawałkach", oceniał, że każdy pakiet skrojony jest pod aktualne potrzeby ukraińskich sił zbrojnych i charakteru walk, a także zdolności do ich przyjęcia przez Ukrainę. Dodał, że USA są w stałym kontakcie z Ukrainą na temat potrzeb Kijowa.
Pytany o sytuację w obleganym przez Rosjan Mariupolu, gdzie ukraińskie wojska bronią się na terenie zakładów Azowstal, rzecznik resortu ocenił, że upadek miasta nie musi być przesądzony. - Ukraińcy oczywiście chcą utrzymać Mariupol (...) i odważnie się o niego biją. Nie będę spekulował, ile czasu jeszcze wytrzymają i szczerze mówiąc, nie jesteśmy skłonni zaakceptować tego, co mówią niektórzy krytycy, że upadek jest nieunikniony - powiedział.
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl
ASP