Organizacja, która zajmuje się zapobieganiem okrucieństwa wobec zwierząt (RSPCA) poinformowała w zeszłym miesiącu, że zamierza wnieść oskarżenie przeciwko piłkarzowi West Hamu. Zouma ma się stawić przed sądem 24 maja, czyli sześć dni po finale Ligi Europy, o który "Młoty" powalczą w półfinale z Eintrachtem Frankfurt.
W lutym pojawiło się nagranie, na którym zawodnik "Młotów" znęca się nad swoim pupilem, kopiąc go, uderzając i rzucając w niego butami. Zouma przeprosił za swoje zachowanie i zapewnił, że był to jednorazowy incydent. Nie ominęła go jednak fala krytyki, w których nie zabrakło także kibiców londyńskiego klubu.
Francuz został ukarany przez klub grzywną w wysokości 250 tys. funtów, która miała zostać przekazana na rzecz organizacji praw zwierząt. Jego sponsorzy, z Adidasem na czele, postanowili zerwać partnerstwo z zawodnikiem.
Zouma obecnie pauzuje z powodu kontuzji kostki, której doznał w meczu z Brentford 10 kwietnia. Uraz może wykluczyć obrońcę z reszty sezonu, lecz jest szansa, że wróci na potencjalne starcie w Sewilli. Dla klubu z Londynu byłby to pierwszy finał europejskich rozgrywek od 1976 roku.
West znajduje się obecnie na siódmej lokacie w tabeli Premier League, co oznacza, że szanse na awans do Ligi Mistrzów są jedynie matematyczne. Jedyną furtką do elitarnych rozgrywek może okazać się Liga Europy. Po pokonaniu na wyjeździe Lyonu podopieczni Davida Moyesa zagwarantowali sobie udział w półfinale, w którym zmierzą się z Eintrachtem Frankfurt. Niemiecka ekipa sensacyjnie zwyciężyła z Barceloną na Camp Nou.
Czytaj także:
JK