- To wielkie zwycięstwo naszej medycyny wojskowej, ponieważ odsetek żołnierzy powracających do służby jest nadzwyczaj wysoki. Dobrze to świadczy o jakości leczenia i rehabilitacji - oceniła Malar.
Według ukraińskiej polityk wojskowa służba zdrowia odgrywa niebagatelną rolę podczas rosyjskiej inwazji. - Trzeba zdawać sobie sprawę z faktu, że medycy także są na froncie. Oni ponoszą odpowiedzialność za życie i zdrowie naszych rannych żołnierzy - podkreśliła wiceminister.
Doniesienia o szczególnym bohaterstwie rannych ukraińskich wojskowych napłynęły wcześniej (11 kwietnia) z oblężonego Mariupola na południowym wschodzie kraju. - Prawie połowa naszej brygady to ranni. Ci, którym nie oderwało ręki lub nogi i mogą chodzić, wracają na pole walki - relacjonowała wówczas na Facebooku 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej im. kontradmirała Mychajła Biłyńskiego, broniąca miasta przed rosyjskimi najeźdźcami.
"Wyludnienie Ukrainy"
W wywiadzie dla CNN doradca prezydenta Ukrainy Tymofij Myłowanow powiedział, że Rosja stara się wyludnić wschód Ukrainy, poprzez intensywne ataki. - Wysyła sygnał poddajcie się, albo zostaniecie zniszczeni - dodał.
- Sądzę, że sygnał jaki wysyłają jest bardzo jasny. Jeśli poddacie się, jak Krym w 2014 roku, to nic się wam nie stanie. (...) Jeśli będziecie się opierać, jak Donbas, jak wschód Ukrainy, to zostaniecie zniszczeni. Nie ma znaczenia, czy jesteście wojskowymi, czy cywilami - ocenił doradca Wołodymyra Zełenskiego.
Czytaj więcej:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl
dz