W sobotę Śląsk Wrocław doznał kompromitującej porażki z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza (0:4). Już w pierwszych dwudziestu minutach gospodarze stracili trzy gole, co w praktyce rozstrzygnęło mecz.
Pensje zamrożone po spotkaniu z trenerem
Wrocławianie wiosną grają fatalnie - wygrali dotąd tylko jeden mecz. Nic dziwnego, że zespół, który w obecnym sezonie reprezentował Polskę w eliminacjach Ligi Konferencji, jest coraz bardziej zagrożony spadkiem z PKO BP Ekstraklasy. Poprawy nie przyniosła zmiana trenera: na początku marca Piotr Tworek zastąpił Jacka Magierę.
W niedzielny wieczór na stronie wrocławskiego klubu pojawił się komunikat.
„W niedzielę, 24 kwietnia, doszło do spotkania zarządu klubu z kierownictwem pionu sportowego i trenerem I drużyny Śląska Wrocław Piotrem Tworkiem. W reakcji na rezultat oraz styl porażki WKS-u z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza, zarząd klubu podjął decyzję o zamrożeniu kwietniowych wynagrodzeń zawodników I drużyny” - czytamy.
Do dyspozycji zarządu oddał się też dyrektor sportowy Dariusz Sztylka. Były wieloletni piłkarz Śląska odpowiada za transfery do klubu. Większość z nich, delikatnie mówiąc, nie wypaliła.
Śląsk Wrocław coraz bliżej spadku
Decyzja władz wrocławskiego klubu jest nietypowa. Powstają pytania nie tylko o jej zgodność z prawem FIFA i PZPN-u, ale też o skuteczność takiej "motywacji".
Śląsk Wrocław, na cztery kolejki przed końcem, zajmuje 14. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Wrocławianie zgromadzili 32 punkty - o trzy więcej od znajdującej się w strefie spadkowej Wisły Kraków.
"Biała Gwiazda" ma jednak rozegrany o jeden mecz mniej. W poniedziałek krakowianie zmierzą się na własnym boisku z Wisłą Płock.
Czytaj także:
/empe