Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Przemysław Goławski 26.04.2022

"Akt terroryzmu jądrowego". Nowe rosyjskie pociski w pobliżu ukraińskich elektrowni atomowych

- Dwa pociski manewrujące przeleciały we wtorek rano na niskiej wysokości nad Zaporoską Elektrownia Atomową na południu Ukrainy – poinformowała ukraińska spółka Enerhoatom. Rakiety kierowały się w stronę Zaporoża.

Wcześniej władze obwodu zaporoskiego informowały o ostrzale miasta. Według stanu na godz. 9.10 (8.10 czasu polskiego) ostrzał ustał.

W poniedziałek Enerhoatom poinformował o dwóch rakietach manewrujących nad Chmielnicką Elektrownią Atomową, lecących prawdopodobnie w kierunku Równego albo Zdołubnowa w obwodzie rówieńskim.

"Rosyjskie siły zbrojne znów bezmyślnie ostrzeliwują terytorium Ukrainy, odpalając pociski manewrujące i inne rakiety strategiczno-taktyczne w maksymalnie krytycznej bliskości od obiektów nuklearnych. To kolejny akt terroryzmu jądrowego, jakich od początku wojskowej agresji Rosji przeciw Ukrainie jest coraz więcej" – skomentował Enerhoatom.

Atak na największą elektrownię jądrową w Europie

Ukraiński koncern atomowy Enerhoatom poinformował wcześniej o ustaleniu nazwiska dowódcy, który zaatakował miejscowość Enerhodar na południowym wschodzie Ukrainy. Przekazano, że dowódcą, który wydał rozkaz ostrzału osiedli mieszkalnych w Enerhodarze, a także obiektów Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej, jest rosyjski generał Aleksiej Dombrowski.

Na szczęście nie doszło do jądrowej katastrofy - około 50 pocisków nie eksplodowało, chociaż część z nich uderzyła w bloki energetyczne elektrowni i inne budynki w bezpośrednim sąsiedztwie - przekazano w komunikacie Enerhoatomu.

W Enerhodarze znajduje się Zaporoska Elektrownia Atomowa - największa elektrownia jądrowa w Europie, zbudowana w latach 1980–1986. Obiekt został zajęty przez rosyjskie wojska w nocy z 3 na 4 marca.

Czytaj także:

Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:

pg