Szymon Żurkowski, który wciąż jest formalnie piłkarzem Fiorentiny, znakomicie spisuje się na wypożyczeniu w Empoli. Pomocnik reprezentacji Polski rozegrał w tym sezonie 32 mecze w barwach klubu z Toskanii, strzelając 6 goli i notując 2 asysty. Empoli zamierza sprowadzić Polaka na stałe.
- Empoli z pewnością chce wykupić Żurkowskiego za 4,5 miliona euro. Zobaczymy, czy zgodzi się na ten ruch Fiorentina - twierdzi Ceccarini.
Wątpliwości nie ma również w sprawie Krzysztofa Piątka. Polski napastnik trafił do Florencji w połowie sezonu na zasadzie wypożyczenia z Herthy Berlin. "Il Pistolero" spisał się bez zarzutu, ale jednocześnie nie oczarował, strzelając 6 goli w 15 występach. Zdaniem włoskiego dziennikarza napastnik po zakończeniu tego sezonu wróci do stolicy Niemiec.
- Polak nie zostanie we Florencji, o ile Hertha nie zostawi go tu na kolejny rok za darmo. Fiorentina jest teraz konkretnie nastawiona na innego środkowego napastnika, który będzie rywalizował z Arthurem Cabralem, pozyskanym z FC Basel. Jest nim Urugwajczyk Agustin Alvarez z Penarolu Montevideo - podaje Ceccarini.
Wciąż nieznana pozostaje przyszłość Bartłomieja Drągowskiego, który w ostatnich tygodniach znacząco obniżył loty i wypadł z pierwszego składu "Violi" na rzecz Pietro Terracciano. Jeszcze zimą polskim golkiperem miały interesować się największe kluby Europy, na czele z FC Barceloną. Teraz, gdy 24-latek stracił miejsce między słupkami Fiorentiny, może stanowić znacznie mniej łakomy kąsek dla potencjalnych nabywców. Jego kontrakt z klubem z Florencji obowiązuje do końca czerwca 2023 roku.
Czytaj także:
bg