Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Jan Kosewski 04.05.2022

Liga Mistrzów: Mohamed Salah zdradził swojego faworyta meczu Real Madryt - Manchester City. "Chcę rewanżu"

W środę Real Madryt podejmie Manchester City w rewanżowym spotkaniu półfinałowym Ligi Mistrzów. Mohamed Salah z Liverpoolu ma nadzieję, że to "Królewscy" będą rywalami "The Reds" w Paryżu. - Chcę rewanżu za to spotkanie - powiedział Egipcjanin, wracając do finału z 2018 roku, kiedy górą był hiszpański zespół.
  • W pierwszym spotkaniu o jedną bramkę lepszy był Manchester City. "Obywatele" zmarnowali jednak kilka dogodnych sytuacji bramkowych, które mogą się "zemścić" w Madrycie
  • Awans do finału wywalczył już Liverpool, który dwukrotnie pokonał Villarreal
  • "The Reds" mierzyli się z Realem w finale Champions League w 2018 roku, przegrywając 1:3

"Królewscy" zawitają w Paryżu?

Pierwsze półfinałowe starcie przyniosło wielkie emocje. Obie drużyny stworzyły świetne widowisko, a na Etihad Stadium padło aż siedem goli. Minimalnie lepszy okazał się Manchester City, choć gospodarze i tak byli niezadowoleni z rozmiarów wygranej. Real Madryt w sobotę przypieczętował tytuł mistrza Hiszpanii, co może dodatkowo napędzić "Królewskich" do odrobienia strat i wywalczenia sobie przepustki do Paryża.

W klubie z Madrytu nie ukrywano, że priorytetem jest wyeliminowanie City i powrót do finału Ligi Mistrzów po czterech latach. "Los Blancos" zwyciężali w najbardziej prestiżowych rozgrywkach m.in. w 2014 roku, gdy po raz pierwszy prowadził ich Ancelotti, oraz w latach 2016-2018. Ostatnie sezony nie były jednak w ich wykonaniu udane. 

Mohamed Salah pragnie zemsty

Liverpool pokonał 3:2 Villarreal w rewanżowym meczu półfinału Ligi Mistrzów i po zwycięstwie 5:2 w dwumeczu został pierwszym finalistą rozgrywek. Dla Jurgena Kloppa będzie to trzeci finał Ligi Mistrzów. W poprzednich przegrał z Realem Madryt (1:3) i wygrał z Tottenhamem (2:0).

Mohamed Salah przyznał, że w Paryżu znacznie bardziej wolałby zmierzyć się z Realem Madryt niż z Manchesterem City, aby zemścić się za porażkę Liverpoolu z hiszpańską drużyną w Kijowie. Egipcjanin opuścił boisko we łzach po tym, jak Sergio Ramos spowodował kontuzję jego barku. Później dwa kuriozalne błędy Lorisa Kariusa zadecydowały o zwycięstwie "Królewskich".

- Chcę zagrać z Realem Madryt. Graliśmy z City kilka razy w tym sezonie, to bardzo trudny przeciwnik. Z Realem przegraliśmy w finale Ligi Mistrzów, chcę rewanżu za to spotkanie - przyznał w rozmowie z BT Sport.

Liverpool pozostaje w grze o poczwórną koronę. W sobotę zmierzy się u siebie z Tottenhamem. Podopieczni Jurgena Kloppa wiedzą, że nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów, jeśli chcą walczyć o mistrzostwo kraju.

Początek półfinałowego spotkania pomiędzy Realem Madryt a Manchesterem City już w środę o godzinie 21.

Czytaj także:

red