Krychowiak opuścił Rosję w związku z agresją tego kraju na Ukrainę. Regulacje FIFA pozwalają zagranicznym piłkarzom Premier Ligi jednak tylko na wypożyczenie do końca sezonu. Pomocnik reprezentacji Polski nie zamierza jednak wracać do Krasnodaru i planuje szukać nowego pracodawcy poza Rosją.
W Atenach Krychowiakowi wiedzie się w kratkę. Początki 32-latka były trudne - greckie media krytykowały go za słabą formę, jaką prezentował w pierwszych meczach po wielu tygodniach bez gry. W ostatnich spotkaniach "Krycha" jednak błysnął - przeciwko ekipie PAS Giannina strzelił gola, a w prestiżowym starciu z PAOK-iem Saloniki zanotował asystę.
Zatrudnienie byłego gracza m.in. Sevilli i PSG byłoby prawdziwą gratką dla AEK-u, dlatego grecka prasa twierdzi, że włodarze klubu z Aten niebawem złożą Polakowi ofertę kontraktu, która zapewni mu zarobki w granicach 1,5 mln euro za sezon. Jeśli Krychowiak z niej skorzysta, stanie się najlepiej opłacanym piłkarzem AEK.
Kontrakt 88-krotnego reprezentanta Polski z Krasnodarem obowiązuje do końca czerwca 2024 roku. Trudno jednak spodziewać się, by Krychowiak wypełnił go do końca - w marcu, gdy pomocnik zabiegał o transfer, rosyjskie media nazwały go "szczurem", zarzucając Polakowi, że namawiał do odejścia również innych piłkarzy. Te doniesienia zostały zdementowane, ale w zaistniałej sytuacji dalsze występy "Krychy" w rosyjskiej ekstraklasie wydają się niemożliwe.
Czytaj także:
bg