"Rosja kontynuuje działania ofensywne, dążąc do zajęcia całego terytorium obwodów donieckiego, ługańskiego i chersońskiego oraz utrzymania korytarza lądowego na Krym" - napisano w niedzielnym komunikacie sztabu opublikowanym na Facebooku.
"Rosja kontynuuje działania ofensywne"
Na wschód od Charkowa wojska rosyjskie skupiają się na utrzymaniu pozycji i niedopuszczeniu do przesunięcia się sił ukraińskich w kierunku granicy z Rosją. Na tym odcinku frontu Rosja wykorzystuje oddziały złożone z żołnierzy zmobilizowanych w tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republice Ludowej.
W Donbasie siły rosyjskie prowadzą ostrzał wzdłuż całej linii kontaktu; uzupełniają zapasy amunicji i paliwa. Główne działania Rosjanie prowadzą w okolicach Łymanu (obwód doniecki), Siewierodoniecka (obwód ługański), Bachmutu, Awidjiwki i miejscowości Kurachowe (obwód doniecki)
W Mariupolu Rosjanie kontynuują blokadę ukraińskich sił w zakładach Azowstal i atakują ten obiekt.
W celu uzupełnienia strat na poligonach w rosyjskich obwodach biełgorodzkim, rostowskim i woroneskim trwa przygotowanie do 2,5 tys. rezerwistów.
Wstrząsające relacje żon obrońców Mariupola
Podczas konferencji prasowej o pilną ewakuację ukraińskich żołnierzy z zablokowanego przez rosyjskie wojska kombinatu Azowstal w Mariupolu zaapelowały po raz kolejny ich żony.
"Liczba rannych ciągle się zmienia, bo jedni umierają, inni dochodzą - z powodu ostrzałów i bombardowań. Wiemy, że było ok. 700 rannych, na teraz dokładnej liczby nie znamy" - mówiły małżonki żołnierzy, cytowane przez portal Ukrainska Prawda.
Czytaj więcej:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl
nj