- Chciałbym w jasny sposób powiedzieć, że w przypadku ataku na Szwecję czy Finlandię w okresie ich procesu przystąpienia do NATO Polska przyjdzie im z pomocą - powiedział Morawiecki podczas konferencji PISM Strategic Ark.
Wzmocnienie bezpieczeństwa w Europie
Podkreślił, że przystąpienie do NATO Szwecji i Finlandii będzie "istotnym sygnałem wzmocnienia bezpieczeństwa w Europie i poważną porażką Kremla".
Według Morawieckiego Rosję od ataku na kolejne kraje można odstraszyć "tylko za pomocą naszych zdolności wojskowych i mocnych sankcji". - Putin to nie tylko wariat, za którego wielu go uważa, wie dobrze, że pokonanie Zachodu wiąże się z jego podziałem, musimy w związku z tym być zjednoczeni - powiedział szef rządu.
Zaznaczył, że w krajach wschodniej flanki NATO powinny powstać stałe bazy sojusznicze. - Polska jest gotowa do budowy takich baz, które byłyby miejscem stacjonowania lekkich oddziałów w sposób stały - powiedział.
Brak zgody Turcji
Tymczasem minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu powiedział w Nowym Jorku, że pomimo negocjacji z USA jego kraj pozostaje na stanowisku, by na razie zablokować proces przystąpienia Finlandii i Szwecji do NATO.
Szef tureckiej dyplomacji spotkał się w Stanach Zjednoczonych ze swoim amerykańskim odpowiednikiem - Antonym Blinkenem. Pomimo weta dla Szwecji i Finlandii w NATO rozmowy na Nowym Jorku Cavusoglu ocenił jako "niezwykle pozytywne". Według tureckiego dyplomaty amerykański sekretarz stanu uznał obawy Turcji za uzasadnione.
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
dz