Olympique Marsylia w dramatycznych okolicznościach zapewnił sobie miejsce w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Klub z Lazurowego Wybrzeża w ostatniej kolejce rozbił RC Strasbourg 4:0, ale do elitarnych rozgrywek awansował dzięki ambitnej grze RC Lens, które w końcowce wyrównało wynik meczu z AS Monaco (2:2).
Po zakończeniu sezonu wielu kibiców zastanawia się, czy Arkadiusz Milik pozostanie piłkarzem drużyny, w której występuje od stycznia ubiegłego roku. Polak we wszystkich rozgrywkach zdobył w minionym sezonie 20 goli, choć nie zawsze był podstawowym zawodnikiem.
Arkadiusz Milik jednak nie zmieni klubu?
W trakcie minionych rozgrywek wielokrotnie spekulowano o trudnych relacjach polskiego napastnika z trenerem Jorge Sampaolim. Argentyńczyk niejednokrotnie sadzał Polaka na ławce rezerwowych. Milik był też krytykowany za swoje występy w najważniejszych meczach.
Francuski dziennik "L'Equipe" informował jednak, że perspektywa gry w Lidze Mistrzów zmieniła nastawienie Milika. Polak chciałby zostać we Francji i pokazać się w najbardziej prestiżowych klubowych rozgrywkach w Europie.
Także prezydent Olympique Marsylia Pablo Longoria wydaje się być spokojny o pozostanie napastnika w kadrze zespołu.
- Milik jest związany z nami kontraktem - przypomniał Hiszpan w rozmowie z RMC Sport. - Chcemy zapewnić ciągłość projektu w kolejnym sezonie z zawodnikami, którzy doprowadzili nas do drugiego miejsca w lidze. Zawsze powtarzam, że porozumienie między inteligentnymi ludźmi jest możliwe - dodał Longoria.
Olympique Marsylia chce zatrzymać gwiazdy
W ostatnich latach gdy Olympique Marsylia grał w Lidze Mistrzów, odpadał w fazie grupowej. Tym razem Longoria chce zbudować konkurencyjny zespół, więc o wyprzedaży czołowych piłkarzy nie ma mowy.
Marsylczycy stracili już Boubacara Kamarę, który nie przedłużył kontraktu i został piłkarzem Aston Villi.
Wydaje się jednak, że Arkadiusz Milik nie znajdzie się w gronie zawodników, którzy opuszczą latem wicemistrza Francji.
Czytaj także:
/empe