Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agata Sulińska 01.06.2022

W Mariupolu może być dużo więcej ofiar. Mer miasta: Rosjanie chowają zabitych w masowych grobach

Mer Mariupola Wadym Bojczenko poinformował, że liczba ofiar wojny może przekroczyć zapowiadane wcześniej 22 tys. osób. Rosyjskie władze okupacyjne - jak wskazuje strona ukraińska - układają ciała w masowych grobach. Na cmentarzu znacznie wzrosła liczba pochówków.

Wadym Bojczenko poinformował także, że w mieście nie ma wody pitnej, a wraz ze wzrostem temperatury i masowym rozkładem zwłok grozi to epidemią. Rosjanie zaczęli sprowadzać wodę z kontrolowanej przez siebie Donieckiej Republiki Ludowej, co jednak również nie zaspokaja potrzeb.

- Po prostu nie rozdają tej wody pitnej, którą wczoraj przywieźli do Mariupola. To znaczy, zmuszają ludzi do pójścia do pracy, rozbiórki gruzów i pomocy w grzebaniu zabitych. Ludzie po prostu zmuszeni są pracować za wodę - mówił mer Mariupola.

»ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny w portalu PolskieRadio24.pl«

Mariupol. Zagrożenie chorobami zakaźnymi

Wcześniej Bojczenko przekazał, że nie działa kanalizacja i nie są sprzątane śmieci.

- Jesteśmy u progu lata, będzie coraz cieplej. Nasi medycy ostrzegają przed zagrożeniem, które może pojawić się wkrótce - ostrzegł mer. Dodał, że choroby zakaźne, np. czerwonka, "mogą zabrać życie tysiącom mieszkańców Mariupola".

Światowa Organizacja Zdrowia również ostrzegła przed możliwą epidemią cholery na niektórych ukraińskich terytoriach. Chodzi właśnie przede wszystkim o bardzo zniszczony Mariupol.

Samorządowiec zauważył, że co najmniej 100 tys. mieszkańców jest przetrzymywanych jako zakładnicy i nie mogą wejść na wolne tereny. Rosjanie nie otwierają zielonych korytarzy i nie dostarczają jedzenia - wbrew temu, co pokazuje ich propaganda.

Czytaj także:  

Zobacz także: Bartosz Cichocki, ambasador Polski na Ukrainie, w Programie 3 Polskiego Radia o tym, że potrzebne są sankcje wobec Rosji i pomoc humanitarna

ASP