Według HUR dzieje się tak mimo groźby pociągnięcia żołnierzy do odpowiedzialności karnej, zapobiegających dezercji oddziałów czeczeńskich bojowników oraz nasilenia kontroli m.in. przez straż graniczną.
W komunikacie zaznaczono, że dowództwo rosyjskiej 30. brygady strzelców zmotoryzowanych 2. Armii ukrywa masowe dezercje i grozi żołnierzom rozstrzelaniem za próbę ucieczki.
Jeden z pododdziałów brygady został zatrzymany podczas próby przekroczenia rosyjskiej granicy państwowej w okolicach przejścia Szyjany i przymusowo odesłany w strefę aktywnych działań bojowych. "Teraz w pododdziałach jest omawiana ewentualność poddania się obrońcom Ukrainy" - twierdzi HUR.
"Nauczymy Rosję zasady o nieuchronności kary"
Z kolei Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że "Ukraina nauczy Rosję zasady nieuchronności kary".
Prezydent Ukrainy zastrzegł jednak, że najpierw Ukraińcy muszą nauczyć Rosję "na polu walki, że Ukrainy nie można podbić, że nasi ludzie się nie poddadzą, a nasze dzieci nie staną się własnością okupantów".
Czytaj także:
Zobacz także: wiceszef MSZ Marcin Przydacz w PR24
nj