Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Owsiński 12.01.2011

Haitańczycy oddali cześć poległym

Rok po tragicznym trzęsieniu ziemi na gruzach katedry narodowej w Port au Prince odbyła się msza. Modlitwy odbywają się też w kościołach w całym kraju.
Port au Prince po trzęsieniu ziemiPort au Prince po trzęsieniu ziemifot. wikipedia

Na ulicach Port-au-Prince, gdzie zwykle panuje ogromny zgiełk i hałas, dziś jest dużo spokojniej. Na ulicach widać tysiące Haitańczyków, którzy w białych koszulach idą do kościoła, gdzie uczczą pamięć ofiar największej katastrofy naturalnej w historii swojego kraju.

Prezydent Haiti Rene Preval wraz żoną i członkami rządu wzięli udział w ponad dwugodzinnej mszy na gruzach Katedry Narodowej. Podczas trzęsienia ziemi została ona całkowicie zniszczona, a fragmenty ścian, które po niej pozostały, są symbolem powolnej i trudnej odbudowy Haiti.

W obchodach pierwszej rocznicy trzęsienia ziemi bierze udział były prezydent Stanów Zjednoczonych Billl Clinton, który jest specjalnym reprezentantem ONZ do spraw odbudowy Haiti. Do Port-au-Prince przybył też mieszkający w USA haitański piosenkarz Wyclef Jean.

O g.16.43 czasu lokalnego na Haiti na minutę zapanuje całkowita cisza. W ten sposób Haitańczycy oddadzą hołd poległym.

- Będziemy wspominać swoich braci, siostry i krewnych, którzy zginęli. To będzie moment jedności - biali, czarni, biedni i bogaci zastygną w milczeniu i odmówią modlitwę.

Usuwanie gruzu w stolicy

Tymczasem ONZ broni się przed zarzutami, że odbudowa Haiti idzie zbyt wolno. Zastępca dyrektora Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju dla Haiti Marc Andre Franche przyznał w rozmowie z Polskim Radiem, że do tej pory z ulic stolicy Haiti usunięto tylko od 5 do 10 procent gruzu.

- Frustracja ludzi jest jak najbardziej zrozumiała, ale musimy być realistami. Polska po drugiej wojnie światowej, nie została odbudowana w jeden rok. Pamiętajmy, było to największe trzęsienie ziemi w historii, które dotknęło dużą aglomerację miejską i wydarzyło się w kraju, który już wcześniej był bardzo biedny i słaby - powiedział Marc Andre Franche.

Jego zdaniem operacja humanitarna w Haiti zakończyła się sukcesem, bo niemal wszyscy poszkodowani znaleźli miejsce w obozach, gdzie zapewniono im wodę, toalety i podstawową opiekę medyczną.

to