Malacia podpisał z klubem z Old Trafford czteroletnią umowę. Młody Holender najprawdopodobniej zastąpi jednego z trójki lewych obrońców, których na swojej liście płac mają "Czerwone Diabły". Na tej pozycji mogą bowiem zagrać Luke Shaw, Alex Telles i Brandon Williams.
- Dołączenie do Manchesteru United jest niesamowitym uczuciem. To dla mnie nowy rozdział. Nowa liga z nowymi kolegami z zespołu i wspaniałym menedżerem, który będzie nas prowadził. Chociaż wiem, że wciąż jestem młody i będę się jeszcze rozwijał, mogę obiecać fanom United, że dam z siebie na boisku wszystko za każdym razem, gdy założę czerwoną koszulkę. Zawsze będę wdzięczny Feyenoordowi za wszystko, co dał mnie i mojej rodzinie. Nic z tego nie byłoby możliwe, gdyby nie on. Teraz jestem gotów skupić się na przyszłości z United i pomóc mojemu nowemu klubowi osiągnąć sukces - oświadczył Malacia za pośrednictwem klubowych mediów Man Utd.
Filigranowy, mierzący 169 cm lewy obrońca, rozegrał w barwach Feyenoordu 139 meczów, w których strzelił 4 gole i zaliczył 10 asyst. Jako zawodnik ekipy z Rotterdamu sięgnął po puchar i superpuchar Holandii. W ubiegłym sezonie był również bliski triumfu w Lidze Konferencji, jednak tam Feyenoord musiał uznać wyższość AS Romy.
Transfer Malacii otworzył letnie okno transferowe, które dla włodarzy "Czerwonych Diabłów" może okazać się pracowite. Klub pracuje m.in. nad sprowadzeniem Christiana Eriksena. Z kolei Old Trafford może opuścić Cristiano Ronaldo, który, zdaniem angielskich mediów, nie zamierza grać dla drużyny spoza Ligi Mistrzów. Przypomnijmy - United zabraknie w tych elitarnych rozgrywkach, ponieważ w ubiegłym sezonie 20-krotni mistrzowie Anglii zakończyli rozgrywki Premier League dopiero na 5. miejscu.
Czytaj także:
bg